Aktualności
Kapusta czerwona na giełdzie kosztuje pięć razy więcej niż o tej samej porze w ubiegłym roku, niewiele mniejsze są zmiany w przypadku pietruszki. Do tego cena pomidorów wzrosła o 80 proc., a sezonowy bób jeszcze nigdy nie był tak drogi. Kosztuje nawet 42 zł za kilogram. Bazarowe zakupy potrafią wydrenować portfel.
Inflacja, brak rąk do pracy, niskie temperatury i spóźniony sezon spowodowały, że ceny krajowych warzyw są wysokie i wciąż rosną. - Pietruszki nie ma i na razie nie będzie - mówi nam jeden ze sprzedawców na szczecińskim targu. - Jest tak droga, że nie znajdę na nią kupca - wyjaśnia.
Faktycznie średnia cena kilograma pietruszki to 11 zł, ale maksymalne ceny sięgają także i 12 zł za kilogram. To cztery razy tyle, co w naznaczonym lockdownem pandemicznym 2020 roku.
Przyznaje to również Maciej Kmera, ekspert z Rynku Hurtowego Bronisze. - Obserwujemy dalszy wzrost cen warzyw krajowych ubiegłorocznych - precyzuje. - Rekordzistka to kapusta czerwona z 500-procentowym wzrostem cen w stosunku do 2020 roku - zaznacza.
Z kolei cenę pietruszki wyjaśnia tzw. efektem świńskich dołków. Co to takiego? Porównanie pochodzi oczywiście z hodowli trzody, kiedy rolnicy, zniechęceni niską ceną w skupie, przestawali hodować zwierzęta, podbijając cenę w kolejnym roku.
Oczywiście nie wszystkie warzywa drożeją. Są też spadki. - Tanieją na przykład kalafiory i brokuły, za które płacimy dziś 2-3 zł za sztukę, czy ogórki, które sprzedawane są nawet za 1,5 zł za kilogram - zauważa Kmera.
Mimo tego spadki cen na jednych produktach nie kompensują drożyzny w innych. Cały koszyk zakupowy wegetarianina, a więc warzywa i owoce, jest dziś o 22 zł droższy niż przed rokiem - wynika z analiz giełdy Bronisze.
Cały artykuł dostępny na money.pl