Aktualności
2016-02-16 14:16
Władze Opola nie widzą przeszkód, które uniemożliwiałyby powstanie szklarni pod uprawę pomidorów w Świerklach po włączeniu tej miejscowości w granice Opola.
Władze Opola nie widzą przeszkód, które uniemożliwiałyby powstanie szklarni pod uprawę pomidorów w Świerklach po włączeniu tej miejscowości w granice Opola. Inwestor - Gospodarstwo Ogrodnicze T.Mularski - odpiera, że przeszkód jest sporo. I przyznaje, że do tej pory nie doszło do spotkania w tej sprawie z władzami Opola - czytamy w lokalnej "Gazecie Wyborczej".
Od ponad 8 lat Grupa Producentów Owoców i Warzyw "Gospodarstwo Ogrodnicze T. Mularski" stara się o wybudowanie na terenie Świerkli w gminie Dobrzeń Wielki dużej, mającej ponad 70 hektarów szklarni pod uprawę pomidorów. Planom nic nie stało na przeszkodzie do momentu, gdy w drugiej połowie listopada 2015 r. prezydent Opola zakomunikował, że chce poszerzyć granice Opola o kilkanaście miejscowości z pięciu sąsiednich gmin.
Marcin Mularski, prezes Grupy Producentów Owoców i Warzyw "Gospodarstwo Ogrodnicze T. Mularski", na przełomie listopada i grudnia wystosował oświadczenie, w którym stwierdził, że jeśli Świerkle znajdą się na terenie Opola, to z budowy szklarni się wycofa.
Maciej Wujec, wiceprezydent Opola, przekonuje, że z perspektywy miasta nie ma przeszkód, by szklarnie powstały po włączeniu Świerkli w teren miasta. Dodaje, że nie będą to tereny wiejskie, ale Ratusz może to zrekompensować systemem atrakcyjnych ulg.
Mularski potwierdza, że na spotkanie z władzami Opola czeka już od dwóch miesięcy. Przyznaje, że ze zleconych przez niego wyliczeń postawienie szklarni na terenie miejskim będzie nieopłacalne.
Czytaj więcej w "Gazecie Wyborczej Opole".
e-warzywnictwo.pl