Reklama
Grafika reklamowa nr 302 Grafika reklamowa nr 302 Grafika reklamowa nr 302
Reklama
Grafika reklamowa nr 299 Grafika reklamowa nr 299
Reklama
Grafika reklamowa nr 294
Reklama
Grafika reklamowa nr 301 Grafika reklamowa nr 301
Reklama
Grafika reklamowa nr 300
Znajdujesz się w: Aktualności Archiwum

Droższe nowalijki

Aktualności

2020-04-14 12:03

Przed świętami wielkanocnymi handel na rynku hurtowym w Broniszach był tylko nieco mniejszy niż w poprzednich latach. Mniej było polskich nowalijek, a z importu trzeba było zapłacić dużo więcej - powiedział we wtorek PAP Maciej Kmera z biura promocji Rynku.

"Ruch byłby większy, gdyby było więcej polskich nowalijek. Klienci na Rynku kupowali, ale handel odbywał się +rzutami+, jednego dnia był przestój, a następnego znikało wszystko" - zaznaczył Kmera.

Rynek Hurtowy w Broniszach pod Warszawą, który jest największym tego typu rynkiem Polsce, jest głównym miejscem zaopatrzenia w owoce i warzywa dla sklepów, bazarów, restauracji, barów i wszelkich imprez okolicznościowych. Mimo epidemii koronowirusa, rynek nie przerwał swojej działalności, choć zamknięcie całej gastronomii bardzo ograniczyło możliwości zbytu produktów.

Według Kmery, handel był nieco mniejszy także z powodu zamknięcia części bazarków i targowisk. Niektórzy kupcy przenieśli się jednak na stragany uliczne. Wskazał, że spadki w sprzedaży hurtowej były znaczne zwłaszcza w połowie marca, teraz handel odbudowuje się. "Najemcy twierdzą, że choć przyjeżdża trochę mniej kupców, to kupują oni więcej" - zaznaczył.

Zdaniem eksperta, obecnie nie ma już problemów z przekraczaniem granicy, ruch odbywa się płynnie. Na ceny sprowadzanych warzyw mają wpływ: koszty transportu, wysoki kurs euro/złoty i drogi towar m.in. z powodu braku rąk do pracy spowodowany przez epidemię koronawirusa.

Na rynku hurtowym przed świętami był pełen asortyment warzyw i owoców. Jednak ceny, zwłaszcza tych importowanych, były wyższe niż przed rokiem. "Bardzo drogie są importowane warzywa z Hiszpanii i Holandii. Podrożały o kilkadziesiąt procent; np. za brokuły w 5 kg opakowaniu trzeba zapłacić aż 90 zł, w poprzednich latach był to wydatek 35 zł. Polskich warzyw spod osłon jeszcze nie ma.

Są natomiast polskie rzodkiewki, sprzedawane w cenie 1-2 zł za pęczek i krajowa sałata - 2 zł za główkę Duża jest podaż rodzimych ogórków szklarniowych. Kosztują one 2-3 zł za kg, tj. na tyle tanio, że ich cena nie pokrywa kosztów produkcji, dogrzania i doświetlenia uprawy - zaznaczył ekspert rynku. Dodał, że niska cena ogórków wstrzymała ich import.

Coraz więcej jest krajowych pomidorów. Malinowe kosztują 11-12 zł/kg, a zwykłe czerwone 6-8 zł/kg. Import tych warzyw powoli spada.

Tańsze niż przed rokiem były polskie warzywa korzeniowe: marchewka, pietruszka, seler. Ich ceny obecnie nie odbiegają od średniej wieloletniej.

W stałej podaży są ziemniaki krajowe i z importu, ich cena kształtuje się na poziomie 1,1-1,6 zł za kg. Można było już kupić "młode" ziemniaki sprowadzane z krajów basenu Morza Śródziemnego w cenie ok. 3 zł/kg.

 

Bronisze/PAP

Prognoza pogody

POZNAŃ Pogoda

Fotogalerie

Niniejszy serwis internetowy stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Informacja na temat celu ich przechowywania i sposobu zarządzania znajduje się w Polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies - zmień ustawienia swojej przeglądarki.