Polityka i społeczeństwo
2015-03-20 10:55
W ciągu kilku lat Polska znajdzie nowe kierunki zbytu na jabłka. I tym samym zastąpi utracony rynek rosyjski innymi. Potrzeba jednak trochę czasu, bo to wiąże się ze zmianą produkowanych odmian. Tym bardziej, że Rosja zapowiedziała, że zakaz handlu potrwa kilka lat - podano w programie "Agrobiznes" w TVP.
Najwięcej na rosyjskim embargu na jabłka zyskała Białoruś. Według wyliczeń Instytutu Ekonomiki Rolnictwa do końca ubiegłego roku kraj ten kupił od nas prawie 60 tysięcy ton owoców. Czyli blisko dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Oczywiście, nie wynika to ze wzrostu konsumpcji jabłek na Białorusi, a z możliwości odsprzedaży owoców dalej do Rosji.
Mocno zwiększył się także eksport na Litwę, Łotwę, Chorwację, Rumunię, a nawet Ukrainę. Wygląda na to, że eksporterzy upychają owoce tam gdzie tylko mogą.
Reportaż nt. skutków embarga wyemitowano w programie "Agrobiznes" w TVP.
e-warzywnictwo.pl
Tagi:
embargo