Aktualności
2015-03-19 12:51
Grzegorz Raczkiewicz, założyciel firmy Brassica, która konfekcjonuje i handluje kapustą charsznicką, przyznaje, że obecnie sprzedaje kilka ton kapusty tygodniowo i liczba ta cały czas rośnie.
Zdaniem Grzegorza Raczkiewicza, grafika komputerowego, Polacy jedzą coraz mniej kiszonej kapusty, bo ta dostępna w sklepach jest niesmaczna. Rozkręcił więc biznes kapuściany z technologiczną nowinką w postaci specjalnego opakowania - informuje Puls Biznesu.
Grzegorz Raczkiewicz, założyciel firmy Brassica, która konfekcjonuje i handluje kapustą charsznicką, produktem z małopolskiej gminy Charsznica, określanej mianem kapuścianej stolicy Polski, przyznaje, że obecnie sprzedaje kilka ton kapusty tygodniowo i liczba ta cały czas rośnie.
Jak informuje Puls Biznesu odmiany i sposób uprawy w Charsznicy kosztują rolników około trzy razy więcej niż w przypadku większości kapusty dostępnej na rynku. Do tego dochodzą koszty odpowiedniego pakowania. Dlatego kapusta Brassica jest produktem z półki premium - 1 kg (zależnie od marży narzuconej przez sklep) - kosztuje od 7 do 11 zł.
Więcej czytaj w Pulsie Biznesu.
Grzegorz Raczkiewicz, założyciel firmy Brassica, która konfekcjonuje i handluje kapustą charsznicką, produktem z małopolskiej gminy Charsznica, określanej mianem kapuścianej stolicy Polski, przyznaje, że obecnie sprzedaje kilka ton kapusty tygodniowo i liczba ta cały czas rośnie.
Jak informuje Puls Biznesu odmiany i sposób uprawy w Charsznicy kosztują rolników około trzy razy więcej niż w przypadku większości kapusty dostępnej na rynku. Do tego dochodzą koszty odpowiedniego pakowania. Dlatego kapusta Brassica jest produktem z półki premium - 1 kg (zależnie od marży narzuconej przez sklep) - kosztuje od 7 do 11 zł.
Więcej czytaj w Pulsie Biznesu.
e-warzywnictwo.pl