Aktualności
Z kraju napływają do redakcji portalu e-warzywnictwo.pl pytania o aktualne zagrożenie mączniakiem rzekomym w cebuli. Zwróciliśmy się do specjalisty z zakresu fitopatologii – dr. Jana Sobolewskiego z Instytutu Ogrodnictwa o ocenę bieżącej sytuacji.
Marcin Bartczak (M.B.) Panie doktorze ostatnie dni przyniosły w wielu rejonach długotrwałe zwilżenie liści cebuli w nocy lub w dzień przy umiarkowanych temperaturach. Czy to wyraźny sygnał do nasilenia lustracji na plantacjach cebuli zimującej czy uprawianej z dymki pod kątem mączniaka rzekomego?
Dr Jan Sobolewski (J.S.): Tak. Warunki pogodowe minionych oraz prognozy na najbliższe dni wskazują, że Peronospora destructor – sprawca mączniaka rzekomego może się uaktywnić. Watro jednak pamiętać, że choć pogoda sprzyja mączniakowi rzekomemu cebuli, zagrożenie chorobą w głównej mierze zależy od obecności czynnika infekcyjnego. Stanowią je zarodniki konidialne produkowane przez grzybnię, która przeżyła zimę na roślinach żywicielach. Obecnie zagrożenie chorobą wydaje się być średnie, ponieważ w roku ubiegłym mączniak rzekomy cebuli wystąpił na nielicznych plantacjach zarówno w Polsce, jak i w całej Europie.
M.B.: Jakie objawy mogą niepokoić?
J.S.: Warto pamiętać, że liście porażonych roślin są jaśniejsze od zdrowych. Charakterystyczny staje się białoszary, obfity nalot zarodników konidialnych widoczny na liściach w rejonie jaśniejszych plam.
M.B.: Gdzie zatem w pierwszej kolejności należy spodziewać się tej choroby?
J.S.: Prawdopodobieństwo rozwoju choroby jest duże na plantacjach usytuowanych w bliskim sąsiedztwie cebuli siedmiolatki, na której może być obecna zarodnikująca grzybnia P. destructor. Odrywające się konidia bardzo szybko mogą spowodować infekcje cebul odległych o około 500 metrów. Duże jest też zagrożenie na polach z cebulą, gdzie przedplonem również była cebula.
A gdzie prawdopodobieństwo rozwoju choroby jest małe i średnie?
Aktualnie małe może być zagrożenie wystąpieniem patogenu na plantacjach, gdzie cebula jest uprawiana z zachowaniem wieloletniego płodozmianu, gdzie nie ma bliskiego sąsiedztwa upraw tego warzywa. Większe prawdopodobieństwo wystąpienia choroby jest na plantacjach cebuli z dymki. Zalecam częste, nawet codzienne lustrację plantacji cebuli z dymki, gdyż P. destructor mógł przezimować w materiale nasadzeniowym. Ponadto warto być czujnym na polach, gdzie wyrosły odrosty cebuli z roku poprzedniego – po łagodnej zimie jest to dość częsta sytuacja – które mogą być źródłem infekcji.
M.B.: A jak ocenia Pan zagrożenie mączniakiem na plantacjach zlokalizowanych obok pól z cebulą nasienną oraz na polach z cebulą zimującą, której w tym sezonie jest znaczny areał, dużo większy niż w minionym sezonie?
W pobliżu plantacji nasiennych cebuli zagrożenie może być znaczne, ponieważ cebule wysadkowe mogą zawierać grzybnię sprawcy choroby, która w sprzyjających warunkach – a takie były w ostatnich dniach, może zarodnikować stwarzając zagrożenie dla cebuli rosnącej w bliskim sąsiedztwie. Z kolei na plantacjach cebuli zimującej, ja 26 05 2020 stwierdziłem objawy mączniaka w Wiskitkach koło Żyrardowa. W bieżącym roku jeszcze nie dotarły do mnie inne informacji o obecności choroby w Polsce oprócz przypadku obecności choroby na cebuli w Wiskitkach, ale to nie znaczy, że brak jest zagrożenia. Sprawca choroby działa w sposób utajony; pojawia się gwałtownie i nagle na plantacjach. Dlatego też nie należy lekceważyć komunikatów o zagrożeniu.
M.B.: Jak, czym zwalczać sprawce mączniaka?
J.S.: Przestrzegam przed serią chybionych, niepotrzebnych zabiegów opryskiwania roślin przed tą chorobą. W roku ubiegłym plantatorzy dokonali aplikacji fungicydów polecanych do zwalczania mączniaka rzekomego, którego nie było. Mylnie potraktowano zmiany na liściach cebuli spowodowane innymi czynnikami, np. zasychaniem liści czy żerowaniem wciornastków. Niemniej obecnie w obliczu zagrożenia warto wykonać zapobiegawczo zabieg opryskiwania cebuli wybranym środkiem grzybobójczym. Na początek sugeruję wybór fungicydu z grupy ditiokarbaminianów (np. Penncozeb 80 WP), lub miedziowych.
W przypadku stwierdzenia choroby na własnej plantacji czy w okolicy powinno się zastosować fungicydy z grupy: strobilurin, pochodne kwasu cynamonowego + strobiluriny, ftalany + strobiluriny, ftalany, pochodne aniliny, fenyloalaniny + ditiokarbaminiany, triazole + strobiluriny, acylpikolidy = pochodne kwasu karbaminowego, anilidy + strobiluriny.
Dziękuję za rozmowę
Marcin Bartczak