Aktualności
Jeśli przetwórstwo będzie dofinansowywane z Polskiego Ładu czy z Krajowego Planu Odbudowy na pewno będziemy chcieli, żeby zapisać zastrzeżenie pierwszeństwa zakupu produktów od rodzimych rolników - mówił w niedzielę wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.

zef resortu rolnictwa pytany na antenie TVP 1, w jaki sposób 4,5 mld zł zagwarantowane w Polskim Ładzie wesprze odbudowę polskiego przetwórstwa, zaznaczył, że powinno być ono przede wszystkim nakierowane na skup surowca z kraju. Podkreślił, że to "niezwykle ważne".
"Mamy w tej chwili przetwórstwo nawet dobrze rozwinięte, tylko niestety czasami bywa tak, że przetwarzane są produkty sprowadzone z zagranicy" - mówił. Wicepremier dał przykład żywca wieprzowego. Zaznaczył, że Polska staje się "niemalże importerem mięsa wieprzowego". "A rolnicy polscy mówią, że nie mają gdzie sprzedać swoich tuczników" - powiedział.
Według ministra "nie tak powinno funkcjonować przetwórstwo". "Jeśli to przetwórstwo będzie dofinansowywane czy z Polskiego Ładu czy z Krajowego Planu Odbudowy w jakikolwiek sposób, to na pewno będziemy chcieli, żeby zapisać zastrzeżenie pierwszeństwa zakupu produktów od rodzimych rolników" - zaznaczył.
Dodał, że ważne jest też oznakowanie. Przypomniał, że przetwórcy, którzy produkują środki spożywcze, będą mieli obowiązek oznakowania, z jakich surowców pochodzą produkty rolne - krajowych, czy zagranicznych. "Konsumenci będą mogli wtedy świadomiej wybierać, że kupują polskie - bo lepsze, bo zdrowsze; to też jest atut dla rolników" - ocenił.
Na początku października podczas konwencji PiS prezes partii Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki oraz ówczesny minister rolnictwa Grzegorz Puda przedstawili propozycje z myślą o polskiej wsi i rolnikach - Polski Ład dla wsi ma zmniejszyć różnice między miastem a wsią. Wskazano na: 4,5 mld zł na odbudowę przetwórstwa; dopłaty powyżej średniej unijnej dla małych i średnich gospodarstw do 50 ha; nowy system ubezpieczeń upraw dla rolników.