Reklama
Grafika reklamowa nr 302 Grafika reklamowa nr 304
Reklama
Grafika reklamowa nr 298
Reklama
Grafika reklamowa nr 312 Grafika reklamowa nr 313 Grafika reklamowa nr 314
Reklama
Grafika reklamowa nr 315
Reklama
Grafika reklamowa nr 295 Grafika reklamowa nr 301
Reklama
Grafika reklamowa nr 311
Reklama
Grafika reklamowa nr 305
Znajdujesz się w: Aktualności Archiwum

Likwidacja KRUS? Pracodawcy chcą włączenia rolników do systemu powszechnego

Aktualności

2016-05-09 08:46
Organizacje pracodawców chcą włączenia rolników do systemu powszechnego. Związkowcy zaś twierdzą, że rząd powinien uwzględnić KRUS w przeglądzie systemu emerytalnego.

Organizacje pracodawców chcą włączenia rolników do systemu powszechnego. Związkowcy zaś twierdzą, że rząd powinien uwzględnić KRUS w przeglądzie systemu emerytalnego.

W Radzie Dialogu Społecznego trwa gorąca dyskusja dotycząca obniżenia wieku emerytalnego. Przyczynkiem do niej jest prezydencki projekt ustawy, który zakłada, że kobiety będą przechodzić na emerytury w wieku 60 lat, zaś mężczyźni po ukończeniu 65 lat.

Do tej pory dyskusja skupiała się wokół uprawnień pracowniczych. Zdaniem partnerów społecznych to błąd, który jak najszybciej należy naprawić.



Równość w teorii


Obecnie tylko rolnicy mają prawo do wcześniejszego przejścia na emeryturę. I to dzięki PSL. Kiedy pracownikom podnoszono wiek emerytalny, ta grupa zawodowa zachowała ten przywilej do 31 grudnia 2017 r. (patrz grafika). Z najnowszych danych KRUS wynika, że rolnicy chętnie z niego korzystają. We wrześniu 2014 r. takie świadczenia otrzymywało 51,8 tys. osób, a rok później już 55,9 tys. osób. I wszystko wskazuje na to, że tego typu osób będzie jeszcze więcej w tym roku.

Organizacje skupiające pracodawców mają dosyć preferencyjnego traktowania rolników. Zwłaszcza że ewentualne obniżenie wieku emerytalnego będzie dotyczyć także rolników. - Konieczne jest jak najszybsze wprowadzenie do systemu ubezpieczeń rolników zasad obowiązujących w ZUS. Wysokość przyszłej emerytury rolniczej powinna zależeć od kapitału zgromadzonego na koncie i wieku przejścia na emeryturę - twierdzi Jeremi Mordasewicz, ekspert ubezpieczeniowy Konfederacji Lewiatan, członek Rady Nadzorczej ZUS.

Wtóruje mu Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP. - Nie może być tak, że rolnicy, płacąc niskie składki, uzyskują emerytury w takiej wysokości jak pracownicy czy prowadzący działalność - ocenia.

Z kolei dr Wojciech Warski, przewodniczący Konwentu BCC, wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego, podkreśla, że gabinet Beaty Szydło do końca roku ma przygotować przegląd funkcjonowania systemu emerytalnego. - I właśnie to jest czas na uporządkowanie nie tylko systemu pracowniczego, ale także rolniczego - dodaje dr Wojciech Warski.



Związki poczekają


Także związkowcy twierdzą, że rząd powinien wreszcie uporządkować sprawy z KRUS. - Nie ma wątpliwości, że wszyscy ubezpieczeni powinni być równi wobec prawa - twierdzi Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ.

Potrzebę zmian widzi także Solidarność, która w swoich strukturach ma organizacje rolnicze. - To, że reforma systemu ubezpieczeniowego rolników jest konieczna, dla nikogo nie ulega wątpliwości. I z tym się zgadzamy - zauważa Henryk Nakonieczny z Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". - Kwestią sporną jest sposób rozwiązania tego problemu. Nie mogą się tym zajmować związki zawodowe, bo to nie jest nasza rola. Niestety kolejne rządy uchylają się przed przygotowaniem zmian w tym zakresie. I także ten obecny nie jest zainteresowany zajęciem się sprawą rolników - dodaje Henryk Nakonieczny.



Podatnik dopłaci


- Obecna sytuacja jest patologiczna, bowiem rolnik płaci składki sześć razy mniejsze niż ubezpieczony w ZUS, otrzymując najniższą emeryturę w tej samej wysokości co pracownik - wylicza Jeremi Mordasewicz.

Ubezpieczenie emerytalno-rentowe w KRUS jest bowiem w przeważającej części finansowane z budżetu. W tym roku aż 15,8 mld zł, czyli 86,5 proc. dotacji trafi jako uzupełnienie do świadczeń emerytalno-rentowych wypłacanych przez KRUS. Jednocześnie rolnicy wpłacą do KRUS składki w  kwocie zaledwie 1,4 mld zł. Ale to nie koniec wydatków.

- Przy okazji przeglądu systemu emerytalnego konieczne jest rozwiązanie problemu składek zdrowotnych dla rolników. W systemie pracowniczym wszyscy płacą składki zdrowotne od każdej zarobionej złotówki. Rolnicy również pod tym względem mają specjalne przywileje - zauważa prof. Katarzyna Duczkowska-Małysz ze Szkoły Głównej Handlowej.

Otóż rolnicy prowadzący gospodarstwa rolne poniżej 6 ha przeliczeniowych są zwolnieni z obowiązku opłacania składek zdrowotnych. Takie uprzywilejowane traktowanie tej grupy zawodowej wprowadziła ustawa z 13 stycznia 2012 r. o składkach na ubezpieczenie zdrowotne rolników za lata 2012-2014 (Dz.U. z 2012 r. poz. 123 ze zm.).

Dokument ten przygotowano w pośpiechu, bowiem z powodu wyborów do Sejmu i Senatu w październiku 2011 r. rząd nie przygotował ustawy wykonującej wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 26 października 2010 r. (sygn. akt K 58/07, Dz.U. nr 205, poz. 1363). Sędziowie uznali wówczas, że budżet państwa nie może finansować składek zdrowotnych za wszystkich rolników bez względu na ich dochody. Pierwsza ustawa ratująca rolników przed płaceniem za każdą wizytę u lekarza miała obowiązywać tylko rok, ale brak porozumienia w sposobie obliczania daniny spowodował, że kolejne rządy ją przedłużają. Ostatnia z 5 grudnia 2014 r. (Dz.U. z 2014 r. poz. 1935) umożliwia części rolników leczenie się na koszt podatników do końca grudnia 2016 roku. Na ten cel budżet państwa tylko w  tym roku musi jednak wyłożyć 1,76 mld zł (tj. 9,6 proc. dotacji na ogół zadań kasy).

Bożena Wiktorowska, 05.05.2016


Dziennik Gazeta Prawna
e-warzywnictwo.pl
Tagi: krus zus rolnik

Prognoza pogody

POZNAŃ Pogoda

Fotogalerie

Niniejszy serwis internetowy stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Informacja na temat celu ich przechowywania i sposobu zarządzania znajduje się w Polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies - zmień ustawienia swojej przeglądarki.