Aktualności
Komisja Europejska nie widzi przeciwwskazań do tego, by Polska mogła przedłużyć obniżoną stawkę podatku VAT na żywność. Co innego z energią. W ocenie Brukseli nie ma możliwości, żeby Warszawa utrzymała stawki opodatkowania na obecnym poziomie. Oba elementy są zawarte w tzw. tarczy antyinflacyjnej.
O sprawie pisze RMF FM. Korespondentka rozgłośni zapytała Komisję Europejską, czy ta da zielone światło na przedłużenie obowiązywania tzw. tarczy antyinflacyjnej. Zakłada ona m.in. obniżone stawki podatku VAT na energię i paliwa.
Stosowanie zerowej stawki VAT na gaz ziemny i nawozy sztuczne jest niezgodne z unijnym prawem. Ponadto paliwa silnikowe nie mogą korzystać z żadnej obniżonej stawki VAT, nawet tymczasowo - przekazała KE w odpowiedzi na pytania RMF FM.
Rozgłośnia dowiedziała się, że unijny komisarz ds. gospodarczych Paolo Gentilonii już we wrześniu i w październiku wysyłał do Polski listy w tej sprawie. Dyrektywa VAT-owska dopuszcza jedynie obniżoną stawkę na gaz ziemny. Polska w listopadzie otrzymała zgodę na 8-procentowy VAT, a nie zerowy, który obowiązuje obecnie.
RMF FM przypomina, że wszystkie zapisy tej dyrektywy - obowiązującej od kwietnia - polskie władze doskonale znają. Polska głosowała za jej zapisami i choć miała prawo weta, to z niego nie skorzystała.
Inaczej ma się sytuacja z zerową stawką na żywność. Jak ustaliła korespondentka RMF FM w Brukseli, z jej utrzymaniem nie będzie żadnego problemu. Nowa dyrektywa unijna VAT zezwala na jej stosowanie.
Jak już pisaliśmy już w money.pl, wydłużenie tarczy na dwa ostatnie miesiące 2022 r. to dla podatników koszt blisko 5 mld zł, a w całym 2022 r. - wedle szacunków NBP - 39 mld zł. W zamian dostaliśmy trochę niższe ceny produktów spożywczych w sklepach czy benzyny na stacjach.
Według szacunków Kamila Sobolewskiego, głównego ekonomisty Pracodawców RP, samo wyłączenie tarczy spowodowałoby skokowy wzrost odczytu inflacji o 4 punkty procentowe. Przykładowo, bez tarczy antyinflacyjnej mielibyśmy nie 18 proc. inflacji w październiku, tylko 22 proc.
Rząd od pewnego czasu zapewnia, że tarczę antyinflacyjną zastąpią "inne narzędzia". Chodzi np. plan wprowadzenia maksymalnych cen prądu czy gazu. - Natomiast co do pozostałych rzeczy, to w tej chwili rozmawiamy w rządzie i będziemy o tym decydować w przyszłości - mówił rzecznik rządu Piotr Müller na antenie Polsat News.