Aktualności

Dane GUS-u pokazują, że około 700 tys. ton oleju (rzepakowego, słonecznikowego, sojowego) zostało zaimportowane do Polski w 2023 r. z Ukrainy. Dla porównania w roku 2016 było to 100 tys. ton a w roku 2020 ok. 380 tys. ton. Co ważne, to fakt, że do sierpnia 2023 roku na Ukrainie można było uprawiać rzepak genetycznie modyfikowany. Dodać też trzeba, że z Ukrainy do nas trafia głównie olej słonecznikowy.
Generalnie import sumaryczny oleju do Polski był najwyższy w roku 2022, kiedy to osiągnął poziom aż ok. 1 miliona ton. Gdyby przyjąć, że na wyprodukowanie 1 kg (tj. 1,12 litra) oleju rzepakowego potrzeba około 3 kg rzepaku, to uzyskujemy ekwiwalent aż 3 milionów ton rzepaku. W Polsce uprawia się około 1 mln hektarów tego gatunku, co przy średnim plonie 3 t/ha daje właśnie 3 miliony ton rzepaku. Import był zatem ogromy i mógł zdestabilizować ceny. Jak bowiem widzimy na rycinach obrazujących eksport, to z naszego kraju wyjechało w 2022 r. około 450 tys. ton. A W przywoływanym dla przykładu 2016 roku import był na poziomie 100 tys. ton, a eksport wyniósł ok. 380 tys. ton.
Więcej danych na poniżej załączonych danych z GUS.
Import oleju w latach 2004-2023 (pdf)
Import oleju w latach 2020-2023 (pdf)