Reklama
Grafika reklamowa nr 302 Grafika reklamowa nr 304
Reklama
Grafika reklamowa nr 298
Reklama
Grafika reklamowa nr 312 Grafika reklamowa nr 313 Grafika reklamowa nr 314
Reklama
Grafika reklamowa nr 315
Reklama
Grafika reklamowa nr 295 Grafika reklamowa nr 301
Reklama
Grafika reklamowa nr 311
Reklama
Grafika reklamowa nr 305
Znajdujesz się w: Aktualności Archiwum

Pękła kolejna bariera. Gdzie jest sufit Orlenu? "7 zł za litr jeszcze w listopadzie"

Aktualności

2023-11-03 15:01

Cena jednego litra benzyny na stacjach PKN Orlen przekroczyła poziom 6,5 zł. Tendencja daleka jest od przełamania - na horyzoncie widać kolejny wzrost. Analitycy przewidują, że siódemka z przodu na pylonach może pojawić się jeszcze w listopadzie.

Ceny paliw na stacjach PKN Orlen zaczęły rosnąć regularnie po 15 października, czyli po wyborach do parlamentu. Wcześniej utrzymywały się na poziomie 5,99 zł za litr. Obecnie benzyna 95 kosztuje już 6,50 zł, a to nie koniec wzrostu.

Faktem jest, że ceny paliw w detalu pozostają nierynkowe, jednak powoli zmierzają do poziomu adekwatnego do panujących warunków makroekonomicznych. Mówi o tym dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z e-petrol.pl.

Od jakichś dwóch tygodni widzimy stopniowy wzrost cen wszystkich paliw, z wyjątkiem autogazu, który rządzi się swoimi prawami. Ceny na rynku hurtowym idą w górę konsekwentnie co najmniej o kilkadziesiąt złotych z dnia na dzień i to powoduje, że już przekraczamy kolejne granice psychologiczne, których przekroczenia można było się spodziewać - zwraca uwagę ekspert.

W opinii Boguckiego dotychczasowe ceny, pozostające na poziomie niższym niż 6 zł za litr, były trudne do obronienia. - Jeszcze przed tygodniem płaciliśmy 6,15 zł za litr oleju napędowego i 6,10 zł za litr benzyny. Te ceny, na poziomie ogólnopolskiej średniej, będą wkrótce kształtować się w rejonie 6,30 zł. Sytuacja międzynarodowa jest na tyle napięta, że próby działania z zewnątrz niewiele pomogą - twierdzi.

7 zł za litr jeszcze w listopadzie?

Nie ma co się łudzić. Przed nami wyższe ceny paliw. Znaczącego wzrostu trzeba spodziewać się jeszcze w listopadzie. - Te ceny będą dążyć do poziomu, który widać w innych krajach o podobnym poziomie życia, co w Polsce. W Czechach czy na Litwie kierowcy już płacą ok. 7 zł za litr paliwa. W Polsce taki pułap jest możliwy przed świętami Bożego Narodzenia. Wiele zależy od sytuacji na Bliskim Wschodzie, na którą patrzą inwestorzy związani z rynkiem naftowym. Izrael nie jest państwem naftowym, ale premia ryzyka związana z niepokojami w regionie jest wysoka - zaznacza Jakub Bogucki.

money

Prognoza pogody

POZNAŃ Pogoda

Fotogalerie

Niniejszy serwis internetowy stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Informacja na temat celu ich przechowywania i sposobu zarządzania znajduje się w Polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies - zmień ustawienia swojej przeglądarki.