Aktualności
Polska nie ma sobie równych w UE w zbiorach buraków ćwikłowych. Zależnie od roku nasi rolnicy zbierają ich 300-360 tys. ton. Z różnych owoców i warzyw potrafiliśmy zrobić nasze eksportowe specjalności, ale buraki są pod tym względem na szarym końcu - informuje "Puls Biznesu".
Jak mówi Mariusz Dziwulski, analityk banku BGŻ BNP Paribas na łamach "PB", naszymi głównymi zagranicznymi odbiorcami buraków są Słowacja i Czechy ? po około 5 tys. ton, przy czym w ciągu ostatnich lat eksport w tamtym kierunku wzrósł dwukrotnie. Dodaje, że kolejni w zestawieniu Niemcy odbierają około 2 tys. ton.
W krajowej konsumpcji buraków od dłuższego czasu nie ma spektakularnych zmian. Z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, że przez ostatnie lata utrzymywała się na poziomie 2,52 kg na osobę rocznie, a wcześniej spadała.
Dziwulski informuje, że buraki cierpią na odchodzeniu konsumentów od warzyw tradycyjnych, do których zalicza się jeszcze m.in. marchew i białą kapustę. Burakom dostało się też przez rosyjskie embargo, choć Rosja nie była ich znaczącym odbiorcą. Ogólnie jednak więcej warzyw zostało w kraju, więc ceny spadły.
Czytaj więcej w "Pulsie Biznesu".