Reklama
Grafika reklamowa nr 302 Grafika reklamowa nr 304
Reklama
Grafika reklamowa nr 298
Reklama
Grafika reklamowa nr 312 Grafika reklamowa nr 313 Grafika reklamowa nr 314
Reklama
Grafika reklamowa nr 315
Reklama
Grafika reklamowa nr 295 Grafika reklamowa nr 301
Reklama
Grafika reklamowa nr 311
Reklama
Grafika reklamowa nr 305
Znajdujesz się w: Aktualności Archiwum

Rekordowa seria wzrostów cen ropy naftowej. To już dziewiąty tydzień

Aktualności

2021-10-25 13:46

Nie widać końca podwyżek cen ropy na światowych giełdach. Za nami dziewiąty tydzień wzrostów. Z taką sytuacją nie mieliśmy do czynienia przynajmniej od 1983 roku. Baryłka surowca w USA kosztuje prawie 84 dolary - najwięcej od 7 lat.

Za chwilę Polacy ruszą w trasę, by odwiedzić groby swoich bliskich. Lepiej wcześniej zatankować bak do pełna, bo nie widać końca podwyżek cen paliw. Dzieje się tak głównie z powodu stale drożejącej ropy naftowej. Na giełdach padają kolejne rekordy.

To już dziewiąty tydzień z rzędu, gdy ropa idzie w górę. Z taką serią nie mieliśmy do czynienia przynajmniej od 1983 roku. To pokazuje skalę obecnego kryzysu energetycznego, który w głównej mierze napędza notowania surowca.

Obecnie baryłka ropy na giełdzie w Londynie wyceniana jest na 85,5 dolara. Nieco tańsza, bo mniej wydajna, jest amerykańska odmiana surowca. W Nowym Jorku notowania sięgają niemal 84 dolarów. Tak drogo nie było od 7 lat.

Tylko od początku roku ropa w USA zdrożała o ponad 70 proc. Jeśli urośnie o kolejne 20 proc., to pierwszy raz od 2014 roku przekroczy okrągłe 100 dolarów.

Co z cenami paliw?

Na to potrzeba jeszcze trochę czasu. Na pewno szybciej padnie inna psychologiczna bariera - 6 zł za litr tańszej z benzyn (Pb95).

Z najnowszych danych serwisu BM Reflex wynika, że w piątek średnia cena w Polsce bezołowiowej 95 wynosiła 5,93 zł za litr. Dokładnie 20 groszy droższa była bezołowiowa 98. Olej napędowy kosztował 5,94 zł za litr, a autogaz - 3,20 zł. W skali tygodnia benzyna zdrożała średnio o 3 grosze.

"O ile nie wydarzy się nic, co w sposób gwałtowny wpłynie na wzrost cen ropy naftowej, to w przyszłym tygodniu zamienność cen na stacjach powinna być utrzymana lub jeszcze mniejsza" - oceniają eksperci BM Reflex.

"Spodziewamy się zmian, które pozwolą utrzymać ceny na poziomie poniżej 6 zł za litr. Jednocześnie warto podkreślić, że w perspektywie kolejnych tygodni nie wykluczamy średnich cen paliw na poziomie powyżej tej granicy" - przyznają.

Eksperci wskazują, że paliwa w Polsce drożeją nieco wolniej niż ropa na światowych giełdach i tłumaczą to konkurencją. Stacje bardzo uważnie obserwują to, co robią inni, bo zdają sobie sprawę, że w obecnej sytuacji kierowcy będą szukać opcji tańszego tankowania.

Rośnie popyt, spadają zapasy

Warto odnotować wzrost popytu w USA na paliwa. W skali tygodnia zwiększył się o prawie 2 mln baryłek i mowa już o popycie na poziomie blisko 22 mln baryłek. Średniotygodniowy odczyt konsumpcji samej benzyny sięga 10 mln baryłek - to najwyższy poziom od początku lipca.

Sami Amerykanie kupują paliwa na potęgę, a tymczasem zapasy ropy naftowej spadają. W ubiegłym tygodniu ubyło około 400 tys. baryłek. Rezerwy benzyn i olejów zmniejszyły się odpowiednio o 5,4 i 3,9 mln baryłek.

"Zdecydowanie najniższy pozostaje poziom zapasów olejów. Ich rezerwy są obecnie 10 proc. niższe od 5-letniej średniej dla tej pory roku" - zauważają eksperci BM Reflex.

money.pl

Prognoza pogody

POZNAŃ Pogoda

Fotogalerie

Niniejszy serwis internetowy stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Informacja na temat celu ich przechowywania i sposobu zarządzania znajduje się w Polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies - zmień ustawienia swojej przeglądarki.