Spadki w sprzedaży maszyn sięgają dołków sprzed 10 lat. Ciągniki na dużym minusie

Podsumowanie rynku maszyn rolniczych w 2014 r. według Mariusza Chrobota z Martin&Jacob.

Rok 2014 dla polskiego rynku maszyn rolniczych charakteryzował się większości spadkami sprzedaży. Twardymi danymi można najdokładniej opisać rynek ciągników i przyczep, jako jedynych rejestrowanych. W pozostałych segmentach możemy opierać się na badaniach rynkowych.

W 2014 r. zarejestrowano 14 172 nowe ciągniki rolnicze, czyli nieco ponad 5% mniej niż przed rokiem. Skurczył się także rynek traktorów używanych, nie rejestrowanych wcześniej za granicą ? o blisko 10% mniej w porównaniu z 2013 r.

Na rynku przyczep było trochę lepiej. Zarejestrowano 5796 sztuk ? o 296 więcej niż w 2013 r. Co prawda od stycznia do grudnia 2013 r. zarejestrowano 8054 sztuki, jednak aby porównanie było właściwe od tamtego wyniku należy odjąć produkcję własną (2557), która w związku ze  zmianami przepisów prawa w zasadzie nie widnieje w zestawieniu za 2014 r. W całym 2014 r. zarejestrowano zaledwie trzy ?samoróbki?. Oznacza to, że między 2013 a 2014 r. rynek urósł o ponad 5%.

W pozostałych obszarach najlepiej rozwijała się sprzedaż pługów, opryskiwaczy, siewników, bron, rozsiewaczy. Nie ma jednak twardych danych opisujących ilościowo te segmenty. Pokrywają się one z badaniem Agribus, realizowanym pod koniec 2013 r. Wtedy zadaliśmy ankietowanym pytanie odnośnie przewidywań zakupu sprzętu w najbliższych 12 miesiącach.

Czy w związku ze spadkami sprzedaży możemy mówić, że polski rolnik uważniej podejmuje decyzje o zakupie sprzętu? Na pewno tak. Od rekordowego 2012 r. sprzedaż spada. Jest to oczywiście związane z  wyczerpywaniem się unijnych środków. Co prawda rezerwa w wysokości 1 mld zł pozwoliła funkcjonować rynkowi na zbliżonym do ubiegłorocznego poziomie, jednak rolnicy przyzwyczaili się już do zakupów z  dofinansowaniem i wolą zaczekać na kolejne rozdanie niż inwestować własne środki. Brak wzrostu sprzedaży ciągników importowanych może potwierdzać tę tezę. Rolnicy wstrzymują się z decyzjami o zakupie licząc na kolejne środki UE, które wspomogą modernizację parku maszynowego.

Ten stan ? kiedy decyzje zakupowe odnośnie nowych maszyn, kosztem używanych odkładane są w czasie ? nie będzie trwał w nieskończoność. Pierwsze miesiące tego roku pokazują, że rolnicy zwracają się w kierunku maszyn używanych. Bardzo mocno urósł import ciągników. Podobnie rzecz się ma z przyczepami. Spadki w sprzedaży sięgają dołków sprzed 10 lat. Jest to bardzo niepokojące. Jednak z drugiej strony dystrybutorzy podkreślają, że prowadzonych jest dużo rozmów handlowych. To może być oznaką, że nie należy skazywać 2015 roku na straty.