Aktualności
Na koniec maja br. plantacje warzyw w Polsce wyglądają bardzo różnie. W większości gospodarstw uprawy zostały założone w optymalnym terminie agrotechnicznym, jednak na wielu polach wysoka temperatura i bezchmurne niebo sprawiają, że sytuacja zaczęła się robić trudna. Rośliny zasychają, ponieważ brakuje im wody. Ogrodnicy wypatrują deszczu. Producenci, którzy mają możliwości techniczne i dostęp do źródła wody uruchomili systemy nawadniające, żeby przeciwdziałać deficytowi wody. Niektórzy dostarczają ją beczkowozami, ale na tysiącach hektarów susza stanowi istotne zagrożenie dla warzyw. Już można powiedzieć, że brak opadów odbije się na plonach.
Należy podkreślić, że warzywa w porównaniu z innymi roślinami uprawnymi, mają dużo większe wymagania wodne. Powodem tego jest m.in. krótszy okres wegetacji większości gatunków, duża masa transpiracyjna oraz niezbyt silnie rozbudowany system korzeniowy. Jak podają Chroboczek i Skąpski kapusta pekińska, kalafior, brokuł, sałata, kalarepa, rzodkiewka, wczesna kapusta głowiasta biała, seler oraz ogórek są bardzo wymagające w stosunku do wilgotności gleby. Natomiast roślinami wymagającymi są: cebula, czosnek, por, kapusta brukselska, późne kapusty głowiaste, papryka, fasola szparagowa, pomidor oraz ziemniak. Mniejsze wymagania wodne mają: pietruszka, marchew, groch zielony. Mało wymagający jest burak ćwikłowy oraz szparag.
O powodzeniu uprawy warzyw w dużym stopniu decyduje nie tylko suma opadów w okresie wegetacji, ale także ich rozkład od kwietnia do października. W ostatnich latach jest on bardzo niekorzystny, ponieważ występują albo okresy, kiedy opady są intensywne i długotrwałe, albo nastają miesiące bez deszczu. Uzupełnienie wody w okresach jej niedoborów wpływa znacząco na podniesienie wysokości i jakości plonów. W uprawie warzyw polowych najbardziej rozpowszechnione jest dostarczanie wody za pomocą deszczowni. Oferta tych urządzeń jest bardzo szeroka, dlatego warto rozważyć wyposażenie w nie gospodarstwa, aby przeciwdziałać suszy.
Robert Solarski