Aktualności
Grupa Producentów Warzyw Chrobry z Kłecka w Wielkopolsce już od lat dowodzi: wespół w zespół, razem możemy więcej. Spółka dobrze działa od lat i udowadnia, że spółki rolnicze mają sens.
Historia grupy producenckiej, która ma swoją siedzibę w Kłecku sięga początku milenium. Pierwsza grupa „Polanie” powstała w 2000 roku i zajmowała się produkcją warzyw. Po wejściu do Unii Europejskiej zapadła decyzja o powołaniu nowej grupy rolników: Chrobry. Wtedy zaczęła się warzywna droga do sukcesu rolników z okolic Kłecka.
„Chrobry” powstał w roku 2006. Celem była wspólna uprawa warzyw w kilku gospodarstwach, wspólne ich sortowanie, pakowanie, a na końcu sprzedaż – relacjonuje Krzysztof Kłosin, prezes zarządu spółki Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego „Chrobry” sp. Z o. o. To on jest osobą zarządzającą interesami spółki. Ma jednak dwóch dobrych kompanów. Członka Zarządu, Marka Garbatowskiego i Zbigniewa Stajkowskiego, Wiceprezesa Zarządu. Grupa przez pierwsze pięć lat działalności korzystała z unijnych dofinansowań na inwestycje. To właśnie ten okres uważa się za czas początku największego rozwoju Chrobrego. Powstały zalążki projektu, w którego skład wchodzi własna przetwórnia warzyw, hale magazynowe i linia produkcyjna.
- Wstąpienie do unii spowodowało łatwiejszą możliwość sprzedaży naszych produktów – wspomina prezes Kłosin. Grupa codziennie uczyła się funkcjonować w nowej gospodarczej rzeczywistości, aby z czasem stać się dużą i dobrze prosperującą firmą.
Wielkopolska ogórkiem stoi. To dzięki GPW Chrobry!
Grupa Producentów Warzyw „Chrobry” dziś zajmuje się głównie uprawą ogórka gruntowego. Śmiało można powiedzieć, że ogórkiem Kłecko stoi, a każdy rolnik z powiatu gnieźnieńskiego wie, gdzie mieści się ogórkowa stolica Polski – wieś Michalcza pod Kłeckiem. Tam znajdują się wielkie uprawy ogórków, które nadzoruje Izabela Stajkowska, żona wiceprezesa Zbigniewa. To w tej małej wsi co roku odbywa się huczna i bardzo znana impreza: Ogórkobranie.
Przyznać trzeba, że ta rolnicza grupa to nie tylko czysty biznes. Oprócz tego, że zrzeszeni rolnicy w spółdzielczy sposób zarabiają pieniądze, to są jeszcze bardzo zgraną paczką przyjaciół, która zna się na rolnictwie. Dlatego też gospodarze zrzeszeni w grupie uprawiają jeszcze dynie i buraki. Jak jednak podkreśla Krzysztof Kłosin, największe zyski pochodzą z upraw ogórków.
-Jeśli chodzi o ogórki, to nasza produkcja wynosi około trzech tysięcy ton, więc jesteśmy prawdopodobnie największym producentem ogórka gruntowego w Polsce – mówi prezes, dodając z dumą:
- Na naszych wielkopolskich ziemiach ogórki lepiej się udają niż na ziemiach bardzo żyznych.
Obecnie grupa zatrudnia jedenaścioro pracowników, dysponuje profesjonalnym zapleczem do sortowania, przechowywania i sprzedaży w podgnieźnieńskim Kłecku, na ulicy Czerniejewskiej. To tam znajduje się serce przetwórstwa. Stąd pochodzą pakowane próżniowo dynie i buraki, które można spotkać w marketach: Intermarche i Polomarket. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłości lista tych sieciówek rozszerzy się.
Mogłoby się wydawać, że rolnicy z okolic Kłecka osiągnęli bardzo dużo. Ich apetyt na zdobywanie warzywnego rynku w Polsce jednak wcale nie maleje. Są plany na dalszy rozwój.
- Chcemy maksymalnie wykorzystać 3 tysiące metrów hal, przetwórni i magazynów. Mamy zamiar przetwarzać produkty tak, aby jak największą część produktów zebranych w gospodarstwach przetworzyć bez straty surowca – tłumaczy prezes spółki.
Kłosinowi i całej grupie zależy, aby jak najbardziej zoptymalizować przetwarzanie tak, aby z warzyw przetworzyć maksymalną liczbę produktu. Jak to zrobić? - Przez pakowanie próżniowe vacum. Mamy najnowocześniejszy sprzęt: autoclaw, pakowarki próżniowe. Możemy robić tak: zbieramy buraki, pakujemy vacum i gotujemy – relacjonuje.
Takie właśnie buraki i dynie z długą datą przydatności można spotkać w marketach. Zero konserwantów. Zero chemii. Jedyne, co może się stać z tak przetworzonym produktem to utlenienie.