Aktualności

Papryka jest rośliną o wysokich wymaganiach nawozowych i pokarmowych. Od prawidłowego stanu odżywienia zależy sukces uprawy. Nawożenie w uprawie papryki pod osłonami powinno być dostosowane do specyfiki technologii uprawy. Obecnie w przypadku upraw w nieogrzewanych tunelach foliowych, dominuje uprawa w glebie. Niestety wielu ogrodników obserwuje rosnącą presję ze strony chorób odglebowych. Jeżeli dodamy do tego problemu fakt, że z Programu Ochrony usuwane jest wiele skutecznych substancji aktywnych, konieczna będzie zmiana technologii uprawy na bezglebową lub sadzenie roślin szczepionych na podkładkach.
Składniki pokarmowe w uprawach glebowych zazwyczaj dostarczamy w formie stałej. Wysiewamy nawozy granulowane i mieszamy je z glebą lub - gdy rośliny są większe - podczas podlewania przemieszczamy w głąb warstwy ornej. Alternatywnym rozwiązaniem jest na- wożenie płynne, czyli rozpuszczanie nawozów w wodzie i podlewanie roślin takim roztworem. Możemy to robić okazjonalnie, np. co kilka dni lub w sposób ciągły, czyli stosować fertygację.
Niezależnie od zastosowanej technologii niezbędne jest dostarczenie roślinom wystarczającej ilości składników pokarmowych, dostosowane do aktualnych potrzeb i fazy rozwojowej. Potrzeby pokarmowe papryki są wysokie i w przeliczeniu na plon podano je w tabeli 1. Są one uzależnione między innymi od wielkości spodziewanego plonu, który zależy głównie od odmiany, a następnie długości okresu wegetacji i technologii uprawy.
Odczyn – fundament dostępności składników
Papryka ma większe wymagania glebowe od pomidora i potrzebuje stanowisk żyznych, przepuszczalnych i zasobnych w próchnicę. Źle rośnie na glebach zimnych i kwaśnych. Wapnowanie można przeprowadzić jesienią, po zbiorze przedplonu. Na słabszych glebach wskazane jest nawożenie organiczne, ale na stanowiskach z wysoką zawartością próchnicy dobre efekty można uzyskać na nawozach mineralnych.
W uprawie w glebie i podłożach tradycyjnych zalecane jest utrzymywanie odczynu lekko kwaśnego do obojętnego odpowiadającego zakresowi pH 6,5–7,2, natomiast w uprawie w wełnie mineralnej pH powinno być zdecydowanie niższe – będzie to odczyn kwaśny. Zalecane pH podawanej pożywki powinno wynosić 5,5, a pH w środowisku korzeniowym 5,6–5,8. Po rozpoczęciu uprawy, w miarę rozwoju systemu korzeniowego, w rizosferze występuje tendencja do wzrostu pH, dlatego należy ciągle monitorować jego wartość. W przypadku uprawy w glebie, pH jest bardziej stabilne. Po doprowadzeniu do odpowiedniego poziomu przed rozpoczęciem uprawy zazwyczaj nie wymaga korekty w dalszym okresie produkcji. Optymalnym terminem regulacji odczynu jest jesień po zbiorze przedplonu. Należy wtedy wykonać analizę gleby pod kątem potrzeb wapnowania. W zależności od wymaganej dawki i kategorii agronomicznej gleby dobieramy konkretny nawóz odkwaszający. Na glebach średnich i ciężkich może to być tlenek/wodorotlenek wapnia. Kredę i inne nawozy węglanowe można stosować na wszystkich glebach. Nawóz wapniowy po aplikacji powinien zostać wymieszany z glebą. Jeżeli z obiektu nie jest zdejmowana folia na zimę niezbędne jest nawadnianie, ponieważ odkwaszanie zachodzi w wilgotnej glebie. Jeżeli odkwaszanie gleby jest robione wiosną to lepiej wybrać nawóz węglanowy.
Analiza gleby – podstawa nawożenia
Przed rozpoczęciem nawożenia niezbędne jest pozna- nie potrzeb pokarmowych uprawianej odmiany (dane dostarczy nam hodowca) oraz wiedza o aktualnej zasobności gleby. Dysponując taką wiedzą możemy odpowiedzialnie zaplanować nawożenie.
Dysponując wynikami analizy gleby, porównujemy je z liczbami granicznymi, czyli wartościami rekomendowanymi dla papryki. Specjaliści od nawożenia opracowali takie rekomendacje i stąd wiemy, że przy określonej koncentracji danego składnika możemy się spodziewać osiągnięcia maksymalnego plonu. Rekomendowane za- wartości znajdziemy w tabeli 2. Proces nawożenia polega na doprowadzeniu zasobności gleby do niezbędnego poziomu, a następnie utrzymywaniu go w trakcie uprawy.
Liczby graniczne dla uprawy papryki w glebie są znacz- nie szersze niż dla podłoży inertnych. Jest to związane głównie z rozbudowanym kompleksem sorpcyjnym i większą objętością gleby, którą może przerastać system korzeniowy. Wykonując analizy co 2–3 tygodnie, należy uzupełniać koncentrację składników do zakresów podanych w tabeli 2. Jeżeli wyniki analizy odbiegają o około +/- 10% od wartości standardowych, należy to traktować jako zawartość prawidłową. Papryka ma duże wymagania w stosunku do wapnia i w warunkach nie- sprzyjających pobieraniu tego składnika, wskazane jest dokarmianie pozakorzeniowe tym pierwiastkiem.
Technika nawożenia – przygotowanie stanowiska
W przypadku uprawy w glebie, optymalnym rozwiązaniem jest doprowadzenie zasobności gleby do poziomu standardowego, przed sadzeniem rozsady. Wykorzystujemy do tego celu nawozy pojedyncze lub wieloskładnikowe, w zależności od potrzeb. Przedwegetacyjne nawożenie warto uzupełnić nawozami organicznymi. Wszelkiego rodzaju oborniki lub komposty poza składni- kami pokarmowymi, są substratem do produkcji próchnicy, a przede wszystkim wnoszą do gleby konsorcja mikroorganizmów, zwiększając w ten sposób bioróżnorodność. Dzięki temu papryka jest mniej podatna na choroby, szczególnie odglebowe. Obornik należy przy- kryć glebą jak najszybciej po aplikacji. Kompost można wymieszać glebogryzarką lub broną wirnikową. Ilości składników wprowadzone z nawozami organicznymi należy uwzględnić w bilansie nawożenia.
Nawożenie pogłówne
Potrzeby pokarmowe papryki zmieniają się wraz ze wzrostem i rozwojem roślin. Na początku wzrostu rośliny budują intensywnie biomasę, wykształcając po kilka pędów i liście. Następnie po zakwitnięciu i zapyleniu, rozpoczyna się wzrost owoców. W tym czasie radykalnie zwiększa się zapotrzebowanie na potas, który jest akumulowany w jagodach. W początkowym okresie wzrostu roślin stosunek N:K powinien być jak 1:1-1,2. W miarę dorastania owoców powinno być coraz więcej potasu, a relacje azotu do po- tasu powinny zawierać się w przedziale 1:1,5-1,8. Zapewni to uzyskanie dużych owoców o grubych ścianach komory nasiennej i wysokiej zawartości cukrów. Orientacyjne potrzeby pokarmowe przedstawiono w tabeli 3.
W tabeli 4. przedstawiono przykładowy program fertygacji papryki uprawianej w gruncie, z wykorzystaniem kompletnych nawozów wieloskładnikowych. W tej technologii nawożenia należy regularnie wykonywać analizy, żeby nie doszło do nadmiernego nagromadzenia składników w glebie, a tym samym stresu solnego na który papryka jest bardzo wrażliwa. Przynajmniej raz w tygodniu na- leży mierzyć pH i EC gleby ze środowiska korzeniowego, a przed kolejną fazą rozwojową wykonać pełną analizę na zawartość makro i mikroskładników. Orientacyjnie będzie to co 3-4 tygodnie. Próbki gleby pobieramy w po- łowie odległości między roślinami, z całej warstwy 20- 25 cm. Próba do laboratorium powstaje w połączenia minimum 15-20 próbek pojedynczych.
Jeżeli nie wykonano analizy (jest to niestety często spotykana sytuacja), to przeciętnie stosuje się następujące ilości składników (kg/ha): 200-350 kg N; 150−200 P2O5; 175−350 K2O, na cały okres uprawy. Z powodu wrażliwości papryki na zasolenie, nawozy potasowe i fosforowe najlepiej zastosować jesienią lub wczesną wiosną, głęboko mieszając z glebą. Źródłem potasu powinien być siarczan. Bezpośrednio przed sadzeniem wysiewa się nawozy azotowe w ilości 50−75 kg N/ha. Resztę stosuje się w 3−4 dawkach pogłównych. Pierwszą około 3−4 ty- godnie po sadzeniu, gdy rośliny zaczną rosnąć, a kolejne w odstępach 15−20 dniowych. Stosowanie azotu należy zakończyć w sierpniu. Należy unikać nadmiernych da- wek tego składnika, bo mogą powodować nadmierny wzrost wegetatywny, opóźniać kwitnienie i owocowanie. Z drugiej strony niedobór azotu powoduje drobnienie liści, redukcję liczby pędów bocznych, a zawiązane owoce bardzo słabo dorastają. Najlepiej kierować się analizami gleby. Standardowe zawartości makroskładników dla papryki słodkiej (mg/dm3) wynoszą: 80−120 N; 60−75 P; 180−250 K; 50−75 Mg; 30−40 S; 1000−1500 Ca.
Papryka ma wysokie zapotrzebowanie na mikroskładniki (bor, cynk, żelazo) i dlatego dobre efekty daje profilaktyczne dokarmianie pozakorzeniowe. Bardzo ważne jest prawidłowe zaopatrzenie owoców w wapń i to od wczesnych stadiów rozwojowych. Przy jego niedoborze pojawia się sucha zgnilizna wierzchołkowa. W okresie dorastania owoców wzrasta zapotrzebowanie na potas,który między innymi jest odpowiedzialny za prawidło- we ich wybarwianie. W przypadku odmian czerwonych przeznaczonych do bezpośredniego spożycia, dobre efekty daje dokarmianie tym składnikiem w czasie dojrzewania owoców.
Fertygacja i nawożenie płynne
Składniki pokarmowe można dostarczać w formie płynnej po wcześniejszym rozpuszczeniu nawozów. Wprowadzenie fertygacji, czyli łącznego nawożenia z nawadnianiem, pozwoli na zwiększenie plonowania i efektywniejsze wykorzystanie nawozów w uprawie ro- ślin ogrodniczych. Stosujemy ją powszechnie w uprawach szklarniowych. Słowo fertygacja pochodzi z języka angielskiego - fertigation i powstało z połączenia słów fertilization (nawożenie) i irrigation (nawadnianie). Ten sposób nawożenia jest standardowym rozwiązaniem w uprawach ogrodniczych pod osłonami, gdy rośliny są uprawiane w podłożach inertnych. Stosuje się go również często w innych uprawach bezglebowych. Potocznie określamy tak okresowe nawożenie płynne.
Nawożąc rośliny nawozami w formie stałej, powinniśmy je wymieszać z glebą, co nie zawsze jest możliwe, szczególnie gdy rośliny już rosną. Po takim nawożeniu wzrasta zasolenie w górnej warstwie gleby lub podłoża i dopiero po deszczu lub podlewaniu składniki są przemieszczane w głąb warstwy ornej. Podczas fertygacji sytuacja jest trochę inna. Składniki od razu trafiają z wodą w obręb strefy korzeniowej.
Fertygacja ma wiele zalet:
- umożliwia bardzo szybkie dostarczenie składników pokarmowych w obręb zasięgu korzeni, dzięki czemu są one praktycznie od razu dostępne,
- można szybko zmienić dawkowanie składników, równoczesne dostarczenie wody sprzyja efektywnemu pobieraniu pokarmów, ponieważ potrzeby wodne i pokarmowe są ze sobą skorelowane,
- rozmieszczenie składników w warstwie ornej lub podłożu jest bardzo równomierne, a w konsekwencji wzrost roślin wyrównany,
- stosowanie tzw. stężeń hydroponicznych zapobiega stresowi solnemu,
- nawozy w sposób precyzyjny trafiają do systemu korzeniowego; nie nawozimy całej powierzchni pola, co jest szczególnie istotne w uprawach z szerokimi międzyrzędziami,
- zużycie nawozów jest zazwyczaj mniejsze, dzięki cze- mu obniżamy koszty i chronimy środowisko, mniejsze są nakłady robocizny na nawożenie.
Do wad tego sposobu nawożenia możemy zaliczyć:
- dodatkowe koszty związane z zakupem niezbędnych dodatkowych urządzeń,
- konieczność stosowania lepszej jakości nawozów, całkowicie rozpuszczalnych w wodzie, zazwyczaj droższych,
- długotrwałe stosowanie fertygacji w uprawach wieloletnich powoduje zmiany w profilu glebowym pod emiterami (wzrost zasolenia i obniżenie odczynu),
- nabycie dodatkowych umiejętności.
Jak przygotować pożywkę dla papryki?
Podstawowe znaczenie ma jakość wody. Istotne jest, żeby woda nie zawierała zanieczyszczeń mechanicznych (łatwo można je usunąć przez filtrowanie) oraz zbyt dużo żelaza. Przyjmuje się, że zawartość żelaza ogólnego powyżej 1 mg Fe/dm3 wody dyskwalifikuje ją do przygotowania pożywek stosowanych w instalacjach z kroplo- wym nawadnianiem. Powstający wodorotlenek żelazowy Fe(OH)3 może spowodować zatkanie labiryntów kapilar. Obecność innych składników pokarmowych w wodzie na pożywkę nie jest problemem, należy je tylko uwzględnić w bilansie podczas obliczania jej składu.
Woda zazwyczaj wymaga regulacji odczynu. Większość wód stosowanych do podlewania charakteryzuje się zbyt wysokim pH, często są to wartości powyżej wartości 7,0. Stosowanie takiej wody do podlewania prowadzi do stopniowej alkalizacji gleby lub podłoża. Wobec powyższych faktów, wodę, z której przygotowuje się pożywkę należy zakwasić do pH 5,5-6,0, w zależności od wymagań aktualnego pH podłoża lub gleby. W celu obniżenia pH wody, dodaje się do niej odpowiednią ilość kwasu azotowego lub fosforowego. Ilość kwasu jaką należy dodać do pożywki, zależy od zawartości dwuwęglanów w wodzie. Możemy ją obliczyć ze wzoru:
objętość stężonego kwasu azotowego (HNO3 65%) w cm3/litr pożywki = 0,069x(mval HCO3-0,7)
objętość stężonego kwasu ortofosforowego (H PO w cm /litr pożywki = 0,068 (mval HCO3 - 0,7)
Do wykonania obliczeń konieczna jest znajomość za- wartości węglanów w wodzie, która może być wyrażona w następujących jednostkach: 1 mval HCO3/dm3 = 1 mmol HCO3/dm3 = 61,3 mg HCO3/dm3. Niezbędną ilość kwasu można również wyznaczyć na podstawie krzywej zakwaszenia wody (rys. 1). Do określonej objętości wody np. 0,5 dm3, dodajemy wzrastające ilości kwasu i mierzymy pehametrem pH roztworu. Wyniki nanosimy na wykres współrzędnych i z niego odczytujemy, jaka powinna być dawka kwasu niezbędna do uzyskania odpowiedniego pH pożywki.
Jak wynika z danych na wykresie, w zależności od źródła wody (dokładnie jej składu chemicznego), zależy ilość kwasu jaką należy zastosować w celu uzyskania określonej wartości pH. Przykładowo, aby uzyskać pH 5,5 dla wody oznaczonej niebieską kreską, trzeba za- stosować 10 cm3, a w przypadku wody oznaczonej żółtą kreską, aż 21 cm3 65% HNO3 na 100 litrów wody. Doda- wanie jakiegokolwiek czynnika zakwaszającego, bez znajomości koncentracji dwuwęglanów lub wykonania krzywej zakwaszenia, może doprowadzić do katastrofalnych skutków. Dawkę kwasu można również obliczyć za pomocą kalkulatorów dostępnych w Internecie. Jeżeli gospodarstwo jest wyposażone w mieszalnik nawozowy, to urządzenie automatycznie dobierze ilość kwa- su do zaprogramowanego pH pożywki. Zawsze należy uwzględnić ilość azotu lub fosforu wniesionego z kwa- sem w całkowitym bilansie pożywki.
Nawozy
Do przygotowania pożywek wykorzystuje się nawozy i sole techniczne całkowicie rozpuszczalne w wodzie. W tabeli 5 zestawiono ich spis wraz ze wzorami chemicznymi i procentowymi zawartościami poszczególnych składników.
Poza wymienionymi nawozami pojedynczymi i kompleksowymi podanymi w tabeli 5, na rynku dostępna jest wielka różnorodność tzw. nawozów kompletnych, czyli zawierających wszystkie składniki pokarmowe. Często ich skład jest dostosowany do wymagań papryki i po- szczególnych jej faz rozwojowych. Producenci nawozów oferują również wiele mieszanek mikroelementowych oraz pojedyncze nawozy mikroelementowe. Stosowanie gotowych mieszanek jest bardzo wygodne z praktycznego punktu widzenia. Niestety ich podstawową wadą jest brak możliwości wyłączenia składnika, który nie jest potrzebny. Przykładowo, wody podskórne w okolicach Wrocławia, zawierają duże ilości manganu, dochodzą- ce do 2 mg Mn/dm3. Stosowanie gotowej mieszanki, zawierającej dodatkowe ilości Mn może doprowadzić do nieprawidłowości w żywieniu roślin, gdyż ten składnik w nadmiarze jest fitotoksyczny. Włókno kokosowe zawiera duże ilości potasu i w początkowym okresie uprawy, nie dajemy go w typowych ilościach. Węgiel brunatny jest bardzo zasobny w bor, a włókno drzewne w mangan. Nawet jeżeli dany składnik nie wywołuje bezpośredniego zatrucia roślin, to jego nadmiar powoduje utrudnienie pobierania innych składników. Jest to zjawisko antagonizmu jonowego. W kwestii skuteczności poszczególnych nawozów trudno jest rozstrzygnąć, które z nich są lepsze.
Wszystkie nawozy wieloskładnikowe produkuje się z soli chemicznych zestawionych w tabeli 5. Istotne różnice mogą dotyczyć składu procentowego poszczególnych składników oraz zastosowania chelatowych form mikroelementów, tzn. wszystkie nawozy do fertygacji zawierają żelazo w formie chelatu, a niektóre z nich dodatkowo mangan, miedź i cynk.
Ustalenie składu pożywki
Zawartość składników pokarmowych w pożywce ma podstawowe znaczenie. Musi ona być dostosowana do wymagań papryki w poszczególnych fazach rozwojowych i zasobności podłoża lub gleby. Najprostsza jest sytuacja, gdy podłożem jest wełna mineralna, która praktycznie nie zawiera dostępnych składników pokarmowych i muszą one być dostarczone w pożywce. W przypadku podłoży na bazie torfu, węgla brunatnego, z udziałem kompostu, gdy do torfu dodajemy np. przekompostowaną korę (dużo amonu NH4 i Mn+2) lub włókno kokosowe (dużo potasu), niezbędne jest analizy, w celu rozeznania rzeczywistych zawartości dostępnych składników pokarmowych. Podobna sytuacja zachodzi w klasycznych uprawach gruntowych, ponie- waż gleby charakteryzują się zazwyczaj pewną zasobnością i nawożenie składnikami, które są już w ilościach optymalnych, prowadzi do nieprawidłowości w żywieniu roślin, skażenia środowiska i niepotrzebnych kosztów.
Kolejnym niezbędnym etapem do prawidłowej fertygacji, jest analiza wody. Tylko wtedy można prawidłowo ustalić (obliczyć) skład pożywki. Skład chemiczny wód stosowanych do fertygacji może być bardzo zróżnicowany. Najlepsza jest woda deszczowa, naturalnie kwaśna i uboga w składniki pokarmowe. Przed obliczeniem składu pożywki należy pamiętać, że zawartość azotu w formie amonowej nie powinna przekraczać 50% ogólnej zawartości N w pożywce. Forma amonowa mocno stymuluje wzrost wegetatywny papryki (silny rozwój pędów i liści), co jest wskazane po ukorzenieniu się rozsady. W uprawach bezglebowych (wełna, kokos, węgiel brunatny itp.), na początku ilość amonowej formy azotu nie powinna przekraczać 10% całkowitej koncentracji N w pożywce (tab. 6). Wynika to przede wszystkim z faktu, że mikroflora w środowisku korzeniowym nie jest silnie rozwinięta i może dochodzić do zatrucia roślin amonem. W tym, prawie cały azot musi być w formie saletrzanej (azotanowej). Dopiero po pewnym czasie, zazwyczaj 2-3 tygodnie, możemy stopniowo zwiększać stężenie amonu w pożywce, w zależności od potrzeb. Stosując nawożenie płynne w uprawie glebowej, nie musimy być tak ostrożni, ponieważ gleba ma właściwości sorpcyjne i rozwiniętą mikroflorę, odpowiedzialną za nitryfikację amonu. Mając te wszystkie dane, obliczamy skład pożywki.
Pożywki zazwyczaj przygotowuje się w formie koncentratu, który następnie rozcieńcza się do stężeń hydroponicznych. Najczęściej robi się koncentrat 100-krotnie zatężony, tzn. dodając 1 litr koncentratu do 99 litrów wody, uzyskujemy 100 litrów pożywki roboczej. W rzeczywistości zazwyczaj musimy mieć przynajmniej dwa zbiorniki na koncentrat. Niektóre sole w wysokim stężeniu wytrącają się tworząc nierozpuszczalne osady. Nie wolno w jednym zbiorniku łączyć siarczanów i fosforanów z wapniem. Zwyczajowo do zbiornika A dodajemy saletrę wapniową, pozostałe saletry, chelat żelaza i połowę kwasu azotowego. W zbiorniku B pozostałe sole, czyli fosforany, siarczany i resztę mikroelementów plus połowę kwasu azotowego (fot. 1). W większych instalacjach zazwyczaj kwas jest w osobnym, trzecim zbiorniku C. Oczywiście można przygotować koncentraty bardziej stężone. Granice wyznacza tutaj sumaryczna rozpuszczalność soli (nawozów) w wodzie. Pożywkę skoncentrowaną przygotowujemy w większej objętości, dostosowanej do wymagań nawodnieniowych. Przykładowo 100 litrów koncentratu, przy stukrotnym rozcieńczeniu, pozwala na przygotowanie 10 000 litrów pożywki roboczej. Taka objętość pozwala na podlewanie przez kilka dni małej plantacji. Przy większej skali produkcji, koncentraty przygotowujemy w zbiornikach o większej objętości, np. tzw. mauzerach (zbiornikach na palecie) o pojemności 1 m3, w zależności od potrzeb. Oczywiście można każdorazowo naważyć odpowiednią ilość nawozów i rozpuszczać w wodzie, jest to jednak kłopotliwe i wymaga ogromnych zbiorników.

Fot. 1. Zestaw zbiorników z koncentratami pożywek (skrajny prawy z kwasem)
Rozcieńczanie koncentratów = przygotowanie pożywek roboczych
Podczas rozpuszczania nawozów, a szczególnie kwasów, należy zachować dużą ostrożność, pracując w okularach ochronnych i rękawicach. Kwas zawsze wlewamy do wody, nigdy na odwrót. Beczkę na koncentrat należy w 2/3 wypełnić wodą, dodać kwas, a następnie nawozy. Pracę można usprawnić wykorzystując do mieszania wiertarkę z końcówką roboczą do mieszania farb lub specjalistyczne mieszadło. Rozpuszczalność niektórych soli można poprawić poprzez użycie ciepłej wody. Nawozy należy odważać z dużą dokładnością, a worki, w których są przechowywane szczelnie zamykać, żeby nie chłonęły wilgoci z powietrza.
Pożywki robocze można przygotować z koncentratu kilkoma sposobami. Najprostszym z nich jest rozpuszczenie określonej objętości koncentratu w zbiorniku z wodą i taką pożywką podlewanie roślin. Takie rozwiązanie znajduje zastosowanie, gdy podlewamy niewielkie po- wierzchnie, np. w produkcji rozsady. Jest pracochłonne, ale nie wymaga dużych nakładów inwestycyjnych.
Pracę można usprawnić, stosując różne urządzenia do rozcieńczania koncentratu. Najprostszym z nich jest dozownik inżektorowy działający na zasadzie zwężki Venturiego (fot. 2). Woda przepływająca przez komorę zwężki powoduje powstanie siły ssącej, która wymusza zasysanie koncentratu i rozcieńczenie go w przepływającej przez zwężkę wodzie. Wadą takiego rozwiązania jest mała dokładność stężenia pożywki roboczej i jej pH.

Fot. 2. Zwężka Venturiego z bypassem i filtrami
Zależy ona od szybkości przepływu wody przez zwężkę, a ta jest wypadkową ciśnienia, średnic rur i oporów hydraulicznych instalacji. Z tego powodu najlepiej je stosować w układach, gdzie pożywka nie ma kontaktu z roślinami i dociera bezpośrednio do gleby lub podłoża. Zaletą takiego układu jest prostota budowy, bezawaryjność i niskie koszty (koszt samego dozownika, to kilkaset złotych). Pracując ze zwężką trudno jest zakwaszać pożywkę, ponieważ urządzenie ma zbyt małą dokładność do pracy z kwasem.
Bardziej zaawansowanym rozwiązaniem jest dozownik proporcjonalny (fot. 3). Woda przepływająca przez urządzenie, powoduje ruch tłoka, który zasysa koncentrat i miesza go z wodą przepływającą przez urządzenie. Regulacji stężenia dokonuje się na specjalnej skali, w dolnej części urządzenia. Zakres możliwych stężeń wynosi od 0,2 do 2%. Dozownik proporcjonalny jest wystarczająco dokładny do pracy z kwasami. Regulacja pH odbywa się jedynie przez kontrolę stężenia pożywki. Przykładowo, jeżeli chcemy zwiększyć zawartość składników w po- żywce, to nie wolno zwiększyć jej stężenia do 1,2%, bo dozownik pobierając więcej koncentratu, automatycznie pobierze więcej kwasu, co doprowadzi do bardzo mocnego obniżenia pH w pożywce roboczej. W takiej sytuacji można dodać dodatkowe składniki do już istniejącego koncentratu lub wykonać nowe obliczenia dla zwiększonego stężenia. Zaletą dozowników jest bardzo duża dokładność rozcieńczenia i to, że podobnie jak zwężki nie wymagają do swojej pracy zasilania elektrycznego. Ruch wody jest czynnikiem wymuszającym ich pracę. Koszt dozownika o wydajności 2,5 m3/h to około 2000 zł a przy wydajności 9 m3/h ponad 5000 zł. Pracując z dwoma zbiornikami musimy zakupić dwa dozowniki.

Fot. 3. Zestaw dozowników proporcjonalnych z elektrozaworami i sterownikiem
Najbardziej zaawansowanymi urządzeniami są mieszalniki nawozowe (fot. 4). W takim urządzeniu stężenie pożywki i jej pH możemy regulować w sposób płynny, a urządzenie pracuje w sposób automatyczny. W mieszalniku koncentraty nawozów i kwas są osobno pompowane do zbiornika mieszającego małymi porcjami. W zbiorniku są umieszczone sondy EC i pH. Gdy pożywka uzyska pożądane parametry, jest pompowana dalej do instalacji. Mieszalnik nawozowy można zaprogramować w taki sposób, że dla każdego elektrozaworu obsługującego część plantacji np. z inną odmianą, może być wykonana inna pożywka. Urządzenia takie mają również szereg innych opcji automatyki. Ich podstawową wadą jest wysoka cena i stosuje się je w dużych obiektach, gdzie są bardzo efektywne.

Fot. 4. Mieszalnik nawozowy tzw. mikser
Kontrola nawożenia
Fertygacja jest bardzo precyzyjnym sposobem nawożenia, który wymaga dużej dokładności w fazie wstępnej, tj. analizy wód i podłoży, gleby, przed rozpoczęciem uprawy. Oprócz tego, niezbędna jest kontrola pożywki oraz analizy gleby i podłoża w trakcie uprawy. Podstawowa analiza pożywki obejmuje pomiar pH i przewodności elektrycznej nazywanej EC z angielskiego electrical conductivity, której jednostką jest mS/cm (milisiemens na cm). Stosunkowo prosty pomiar pH i EC pozwala ocenić, czy pożywka jest prawidłowo przygotowana. Producenci nawozów często podają EC pożywki dla roztworów o określonym stężeniu, np. 0,1% (1g nawozu na litr wody) nie informując, że badany roztwór został uzyskany na wodzie destylowanej. Ogrodnicy natomiast dysponują wodami o szerokim zakresie EC 0,10-2,0 mS/cm. Do- danie nawozu do wody, powoduje wzrost EC, spowodowany obecnością dodatkowych jonów. Możliwe jest uzyskanie pożywek o identycznym składzie składników pokarmowych, a o różnym EC. Zależy to od tego, jakie nawozy zostaną wykorzystane do ich przygotowania. Jeśli zastosujemy tylko nawozy pojedyncze, to wprowadzimy dużo balastów (głównie siarczanów). Jeżeli wykorzystamy nawozy kompleksowe, to EC będzie niższe. Na koniec należy podkreślić, że pomiar przewodności jest informacją bardzo ogólną. Nie uzyskujemy informacji na temat, jakie jony go spowodowały.
Niezbędnym uzupełnieniem kontroli prawidłowego na- wożenia jest analiza gleby lub podłoża. Stosując ciągłe dokarmianie, możemy się spodziewać wzrostu zawartości niektórych składników, spowodowanego właściwościami sorpcyjnymi gleby lub podłoża. Na podstawie kontroli zasobności możemy bardzo szybko zmodyfikować skład pożywki, wyłączając z niej dany składnik lub zwiększając jego zawartość. Może to być utrudnione, gdy korzystamy z gotowej mieszanki nawozowej. Analiza nie jest kosztowna (NPKMgCa + pH i EC w Stacji Chemiczno-Rolniczej, to około 50 zł). Jej koszt szybko się zwróci, a uzyskane rośliny dzięki prawidłowemu odżywieniu, będą dobrej jakości i wyrównane.