Ziemia daje zarobić więcej niż giełda i mieszkania
Ceny gruntów rolnych pną się w górę. Windują je unijne dopłaty oraz rosnące dochody rolników. W czwartym kwartale ubiegłego roku za hektar gruntów w transakcjach między rolnikami płacono średnio ponad 20,6 tys. złotych. To o 13,4 proc. więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego - wynika z danych GUS.
A to oznacza, że tak dużej rentowności jak przy sprzedaży ziemi nie można było osiągnąć przy wielu innych inwestycjach.
"Dziennik Gazeta Prawna" podaje przykład: lokując pieniądze na koncie bankowym, mogliśmy w tym czasie zarobić 4 - 5 proc. Ale na przykład sprzedaż mieszkania kupionego na początku ubiegłego roku przyniosła przez rok ok. 5-proc. stratę. Z kolei na inwestycjach w akcje 20 największych spółek notowanych na GPW mogliśmy w tym czasie stracić jeszcze więcej, bo blisko 22 proc.
Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", zdaniem ekspertów grunty rolne drożeją z wielu powodów: bo podaż ziemi jest mała przy dużym popycie, bo poprawia się kondycja finansowa gospodarstw, bo infrastruktura drogowa się rozwija, co z kolei zwiększa atrakcyjność lokalizacyjną wielu miejscowości.
Według danych GUS od czasu wstąpienia naszego kraju do UE grunty rolne zdrożały już ponad trzykrotnie.
Źródło: Agronews na podstawie "Dziennik Gazeta Prawna"