Aktualności
Pracownicy ARiMR napisali stanowisko w sprawie wdrażania programów z pomocy krajowej. Wskazali w nim, że działania resortu rolnictwa prowadzą do chaosu i dezorganizacji pracy w Agencji w efekcie czego zagrożona jest realizacja bieżących programów pomocy dla rolników, w tym wypłata zaliczek dopłat bezpośrednich.

„W związku z uruchomieniem naboru wniosków o pomoc finansową w zakresie wsparcia finansowego rodziny, której zagraża utrata płynności finansowej w związku z wystąpieniem w 2022 r. w gospodarstwie rolnym szkód spowodowanych niekorzystnymi działaniami atmosferycznymi oraz późniejszymi dwukrotnie wprowadzanymi zmianami informujemy, iż jako pracownicy Agencji z niepokojem patrzymy na wynikające z powyższego działania zagrożenia” – napisali pracownicy ARiMR w komunikacie.
Zapisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 13 października 2022 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (Dz. U. z 2022 r. poz. 2117) wywołały duże zaniepokojenie i w znaczący sposób zdezorganizowały pracę w biurach powiatowych ARIMR.
Co chwila pojawiają się dodatkowe zmiany
„A jak doskonale wiemy to właśnie Biura Powiatowe odpowiedzialne są m.in. za przygotowanie wniosków do zaliczek płatności bezpośrednich i PROW, co jest w tym momencie priorytetem. Płatności te są najbardziej oczekiwanymi przez rolników i zbliża się termin ich zakończenia, jednak co chwila pojawiają się dodatkowe zmiany, które potęgują nakład pracy zwiększając jednocześnie dyskomfort pracy” – alarmują pracownicy ARiMR.
Wprowadzenie pierwszej zmiany w zakresie dokumentowania sprzedaży, na dzień przed końcem pierwotnego terminu zakończenia przyjmowania wniosków o pomoc finansową dla rodzin rolniczych, spowodowało konieczność wykonania tysięcy telefonów do rolników. Większość pracowników musiała odsunąć na bok priorytety (zaliczki OB., PROW oraz Działania Premiowe), ponieważ wyznaczono na to zadanie oraz skuteczne dostarczenie wymaganego dokumentu przez rolnika zaledwie 7 dni.
Ogrom absurdów wywołuje niezadowolenie rolników
Pracownicy Agencji jak zawsze stanęli na wysokości zadania i poinformowali wszystkich zainteresowanych. „Jednak już po dwóch dniach, nie dane było pracownikom zajmować się bieżącymi i pilnymi sprawami. Kolejna zmiana ogłoszona w dniu 17 listopada, spowodowała konieczność ponownego wykonania tysięcy telefonów do rolników, którym pracownicy wcześniej wyjaśniali, że do przyznania pomocy, należy się okazać tylko i wyłącznie fakturą, natomiast teraz okazało się, że jednak tak nie jest„.
Pracownicy w swojej bezsilności na ogrom absurdów pojawiających się w tak krótkim czasie w tak wielkiej agencji płatniczej, przyjmują na swoje barki niezadowolenie rolników/beneficjentów a niejednokrotnie są zmuszeni wysłuchiwać drwin i niemiłych uwag pod swoim adresem.
„Wszystko to powoduje, iż pracownicy pracujących w Punktach Obsługi Klienta muszą kolejny raz przyjmować nowe dokumenty: najpierw same wnioski, potem faktury, następnie oświadczenia, które nie są nawet obarczone klauzulą odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń oraz nie wymagają podpisu nabywającego” – zaznacza KZ NSZZ “Solidarność”.