Reklama
Grafika reklamowa nr 297 Grafika reklamowa nr 297
Reklama
Grafika reklamowa nr 299 Grafika reklamowa nr 299
Reklama
Grafika reklamowa nr 294
Reklama
Grafika reklamowa nr 85 Grafika reklamowa nr 85
Reklama
Grafika reklamowa nr 296
Znajdujesz się w: Aktualności

Jakie będą ceny nawozów w 2025 roku?

Jakie będą ceny nawozów w 2025 roku?

2025-01-09 08:57

Rosnące koszty surowców powodują, że nie ma podstaw, by w sezonie wiosennym ceny nawozów były niższe niż 2024 r. - powiedział wiceprezes Grupy Azoty Hubert Kamola. Podkreślił, że spółka tnie koszty i równolegle szuka możliwości importu amoniaku oraz soli potasowej i fosforytów z nowych kierunków.

Zauważamy coraz większe zainteresowanie nawozami Grupy Azoty - z jednej strony to efekt zbliżającego się sezonu wiosennego, a z drugiej jest to kwestia sprawdzonej, wysokiej jakości naszych produktów - powiedział wiceprezes Grupy Azoty, prezes Grupy Azoty Puławy Hubert Kamola.

W odpowiedzi na pytanie czy rolnicy mogą spodziewać się niższych cen nawozów niż rok temu Kamola zwrócił uwagę, że ustalając ceny nawozów Grupa Azoty bierze pod uwagę przede wszystkim koszty surowców. "Chodzi o gaz, gdzie w ostatnim czasie obserwujemy wzrost cen, sól potasową - w tym przypadku można powiedzieć, że potencjał korekt się wyczerpał oraz fosforyty, w przypadku których silny popyt na głównych rynkach utrzymuje relatywnie wysokie ceny" - wskazał wiceprezes, dodając, że do tego dochodzą uwarunkowania związane m.in. z opłatami za emisje CO2. "Wymienione czynniki na ten moment nie dają podstaw do kształtowania cen nawozów poniżej cen z roku 2024" - ocenił Kamola.

Czy zarząd Grupy Azoty widzi konieczność renegocjacji cen gazu bądź szuka innych rozwiązań, by obniżyć koszty produkcji?

- Pozostajemy w stałym kontakcie z dostawcą gazu (Orlen - PAP), optymalizujemy również wszystkie pozycje kosztowe, benchmarkujemy się do konkurencji, co pozwala nam dostrzec ewentualne obszary do dalszych optymalizacji" - wskazał Kamola.

Dodał, że równolegle Grupa Azoty szuka "alternatywnych możliwości, w tym m.in. w obszarze importu amoniaku, czy nowych kierunków zaopatrzenia w potas i fosforyty".

Podkreślił, że "niezmiennie" obserwowany jest wzrost importu nawozów z Rosji i Białorusi. "Liczymy na to, że Prezydencja Polski w Radzie UE przyczyni się do wypracowania rozwiązań w zakresie nałożenia ceł na nawozy z tych kierunków" - zaznaczył.

Kamola przypomniał, że w ostatnich tygodniach kilka podmiotów eksportujących mocznik wyprodukowany przez białoruską firmę, objętą sankcjami, zostało wpisanych na listę sankcyjną, prowadzoną przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Tym samym skutecznie zwalczany jest proceder omijania sankcji w przywozie mocznika z Białorusi. To pozytywna informacja dla krajowych producentów nawozów - ocenił przedstawiciel Grupy.

Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała 18 grudnia 2024 r., że szef KAS złożył wnioski o wpis na listę sankcyjną firm będących eksporterami mocznika, wyprodukowanego przez objętą unijnymi sankcjami białoruską spółkę Grodno Azot. Lista prowadzona jest przez MSWiA.

To już kolejne podmioty zidentyfikowane przez KAS, które zajmowały się obrotem mocznika pochodzenia białoruskiego. Jeden z podmiotów ma siedzibę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, natomiast dwa pozostałe są zarejestrowane na terytorium Białorusi - wskazała wówczas KAS.

Informowano ponadto, że chodzi o firmy World Chem Trading, Technospetstrading, TechnospetstradingExport.

19 grudnia 2024 r. podczas posiedzenia sejmowej komisji dotyczącej sytuacji Grupy Azoty Kamola przekazał posłom, że w ciągu 10 miesięcy tego roku do Polski trafiło 3,5 mln ton przeróżnych nawozów z importu z czego 36 proc. pochodziło z Rosji i Białorusi, co oznacza wzrost rok do roku o 25 proc. "Jeżeli chodzi o mocznik to jest 31 proc. i to jest łącznie 640 tys. ton" - informował wówczas Kamola.

Zgodnie z informacją zarządu Grupy Azoty, firma produkuje obecnie 4,5 mln ton nawozów. W przypadku Grupy Azoty średnio ponad 60 proc. przychodów pochodzi z segmentu AGRO.

Pod koniec listopada ub.r. Polska, Litwa, Łotwa i Estonia przekazały do KE wspólne pismo w sprawie wprowadzenia ceł na nawozy z Rosji i Białorusi. Państwa te zaproponowały cła w wysokości 30-40 proc.

Grupa Azoty zapowiedziała też w grudniu, że złoży kolejny wniosek do KE, tym razem o cła antydumpingowe na mocznik.

Grupa Azoty to drugi w UE producent nawozów azotowych i wieloskładnikowych. Jest jedynym producentem melaminy w Polsce. Wytwarza również: poliamid, alkohole OXO, plastyfikatory czy biel tytanową. Skarb Państwa posiada 33 proc. akcji Grupy Azoty.

PAP, zdjęcie Adobe Stock

Prognoza pogody

POZNAŃ Pogoda

Fotogalerie

Niniejszy serwis internetowy stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Informacja na temat celu ich przechowywania i sposobu zarządzania znajduje się w Polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies - zmień ustawienia swojej przeglądarki.