Marwit nie znalazł inwestora, nie produkuje i zwolnił wszystkich pracowników. To koniec?
Bardzo złe wiadomości nadchodzą ze znanej w całej Polsce firmy Marwit ze Złejwsi Wielkiej, m.in. dla fanów jej soków marchewkowych. Produkcja była wygaszana od grudnia zeszłego roku, aż... zupełnie stanęła.
Niestety, prawdą jest, że z powodu wycofania się potencjalnego inwestora z prowadzonych rozmów, zadłużona firma utraciła perspektywę przywrócenia produkcji, a w konsekwencji kontynuowania działalności gospodarczej.
- Wskazana przyczyna i powiązana z nią okoliczność pogarszającej się sytuacji finansowej spółki, stanowiły podstawę podjętej przez jej zarząd decyzji o rozwiązaniu umów z pracownikami - informuje "Gazetę Pomorską" Valeria Grzebińska, kierownik sekretariatu Kancelarii Adwokackiej adw. Krzysztofa Gołąba.
Jak już pisaliśmy we wcześniejszych artykułach - pisze Polska The Times - poświęconych trudnej sytuacji Marwitu, toruński sąd ustanowił Krzysztofa Gołąba zarządcą firmy.
Na początku tego roku będąca w restrukturyzacji spółka Marwit zatrudniała ok. 200 osób, dodatkowo współpracowała z ok. 50 kierowcami na własnej działalności.
Więcej na Polska The Times