Reklama
Grafika reklamowa nr 297 Grafika reklamowa nr 297
Reklama
Grafika reklamowa nr 299 Grafika reklamowa nr 299
Reklama
Grafika reklamowa nr 294
Reklama
Grafika reklamowa nr 85 Grafika reklamowa nr 85
Reklama
Grafika reklamowa nr 296
Znajdujesz się w: Rynek Archiwum

PiS wydało wojnę PSL. Zwolniło 304 kierowników biur ARiMR

PiS wydało wojnę PSL. Zwolniło 304 kierowników biur ARiMR

2016-03-01 12:06
Spośród 314 kierowników biur powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa 304 otrzymało w zeszłym tygodniu wypowiedzenia.
PiS uderzył w najczulsze miejsce ludowców - wymiótł ich ludzi z agencji rolnych.

PSL, dla którego obsadzanie stanowisk było przez lata głównym celem sprawowania władzy, odbiera działania partii rządzącej jako wypowiedzenie otwartej wojny. Spośród 314 kierowników biur powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa 304 otrzymało w zeszłym tygodniu wypowiedzenia.

Zwolnionych przyjął w piątek Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL. Chcieliśmy im podziękować za wieloletnią pracę, bo podejrzewam, że nikt tego nie zrobił -mówi Wprost Kosiniak-Kamysz. W znakomitej większości są to ludzie PSL, choć Marek Sawicki, były minister rolnictwa (ten resort nadzoruje ARiMR), twierdzi, że nikogo nie przyjmował według klucza partyjnego. A Kosiniak-Kamysz dodaje, że przynajmniej 20 proc. zwolnionych to ludzie zatrudnieni za czasów pierwszych rządów PiS.

Wiadomo jednak, że agencje i inne instytucje państwowe działające w obszarze rolnictwa latami były udzielnym księstwem PSL. Na stanowiskach kierowniczych pracowali tam głównie działacze tej partii, a nawet gdy przychodzili do pracy ludzie spoza PSL, to po pewnym czasie też wstępowali do partii.

Za rządów Donalda Tuska Centralne Biuro Antykorupcyjne zbadało sytuację w ARiMR pod kątem nepotyzmu i nadużyć finansowych. W raporcie napisano, że powiązania rodzinne z innymi pracownikami agencji dotyczyły połowy wiceprezesów, jednej trzeciej dyrektorów pracujących w centrali i jednej czwartej dyrektorów oraz ich zastępców w oddziałach regionalnych. Przykładowo agencja zatrudniała męża siostry oraz brata i siostrę żony jednego z wicedyrektorów oddziału podkarpackiego. Ponadto część pracowników była faworyzowana przy podejmowaniu decyzji o awansach.

Może dlatego działacze PSL nie grzmią dziś na czystki w agencji. Suweren tak chciał, wybrał PiS, więc teraz musi się przyglądać i oceniać - mówi Sawicki. Jeżeli zmiany będą pozytywne i usprawnią pracę, to będziemy wiedzieli, że i suweren, i PiS mieli rację.


Tekst ukazał się w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost", który trafił do kiosków w poniedziałek, 15 lutego 2016 r. "Wprost"
e-warzywnictwo.pl
Tagi: arimr psl pis

Prognoza pogody

POZNAŃ Pogoda

Fotogalerie

Niniejszy serwis internetowy stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Informacja na temat celu ich przechowywania i sposobu zarządzania znajduje się w Polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies - zmień ustawienia swojej przeglądarki.