Aktualności
Sierpień nie rozpieszczał producentów ciągników rolniczych. Sprzedano 1055 nowych maszyn, co daje wynik o 27 proc. gorszy od lipcowego. Jest to spowodowane przede wszystkim sezonowością, chociaż powoli należy się przyzwyczaić do tego, że rolnicy nie kupują już tak jak w ostatnich latach. Wzrasta za to rynek maszyn wyspecjalizowanych - informuje agencja Martin&Jacob monitorująca rynek rolniczy.
W sierpniu zarejestrowano 1055 ciągników rolniczych, czyli o 514 mniej niż przed rokiem i 383 sztuki mniej niż przed miesiącem. W lipcu rolnikom prace polowe nie przeszkadzały w inwestowaniu w park maszynowy gospodarstwa, w sierpniu widać zaś znaczne wyhamowanie tendencji do zakupów. Popyt zmalał zarówno w sektorze maszyn nowych, jak i używanych. To ugruntowuje twierdzenie, iż spadek spowodowany jest raczej generalnym brakiem potrzeby zakupów w okresie prac polowych, nie zaś uprzedzeniem do zakupu nowych maszyn. Dobrą wiadomością płynącą z rynku jest fakt, iż silnie rośnie segment ciągników specjalizacyjnych.
Słoneczna sierpniowa aura nie przełożyła się na zakupy nowych traktorów. Słabsza sprzedaż niż tegoroczna była w 2009 roku, kiedy rolnicy kupili 852 nowe traktory. Spadki wystąpiły zarówno na rynku maszyn nowych jak i używanych. Jednak ostatnie miesiące wskazały inną ciekawą tendencję, mianowicie dynamiczny rozwój segmentu maszyn wyspecjalizowanych. Zarówno ciągniki sadownicze jak i kompaktowe pewnie pną się do góry. A wzrost jest niebagatelny, gdyż wyniósł o 16 proc. w przypadku pierwszego typu maszyn i 30 proc. w przypadku kompaktów ? zauważa Mariusz Chrobot, Wiceprezes Martin & Jacob, firmy monitorującej rynek rolniczy.
Zielony jeleń najpopularniejszy
Pozycja najlepiej sprzedającego się ciągnika - John Deere - nie zmieniła się od ostatniego miesiąca. Rolnicy zarejestrowali 196 maszyn tego producenta. Choć pierwsze miejsce jest powodem do zadowolenia, warto dodać, że jest to również 33. proc. spadek w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku. Pod tym względem sytuacja drugiego z producentów przedstawia się bardzo podobnie - niemal 33 proc. spadek odnotowała marka New Holland. W całym miesiącu sprzedała 186 sztuk. Kolejna pozycja przypadła marce Zetor. Aby móc zająć trzecie miejsce na podium musiała zarejestrować 132 traktory, to aż o 40 proc. mniej niż przed rokiem. Cała pierwsza dziesiątka zamknęła miesiąc na minusie w stosunku do okresu sprzed 2012 roku. Wyjątek stanowi firma Kubota, która w tym samym okresie znalazła się aż 145 proc. na plusie.
Sady coraz lepiej wyposażone
Pomimo generalnego spadku sprzedaży, są obszary które potrafią przynieść powody do zadowolenia producentom. To sektor maszyn wyspecjalizowanych. W ostatnich miesiącach zauważalny jest pokaźny wzrost popularności ciągników przeznaczonych do sadownictwa oraz maszyn kompaktowych. Choć na pierwszym miejscu tradycyjnie już znalazł się Major 80 marki Zetor, to L5040N japońskiej firmy Kubota coraz wyraźniej zaznacza swoją obecność w górnej części zestawienia. Czeski ciągnik sprzedał się w sierpniu w ilości 41 sztuk, zaś pomarańczowy sadownik z Japonii zanotował już 24 nowe rejestracje. Jest to potwierdzeniem rosnącej świadomości rolników, odnośnie doboru najlepszych maszyn pod kątem potrzeb gospodarstwa.
Mała moc, większy potencjał
Po dużych lipcowych zmianach w segmentach mocy, sierpień przyniósł niewielka stabilizację w tym obszarze. Najlepiej sprzedającymi się modelami są silnik ze środka tabeli, choć one właśnie notują największe spadki w stosunku do roku ubiegłego. 76-99 KM to najpopularniejsza moc silnika- 327 sztuk, o 41 proc. mniej w porównaniu do analogicznego okresu 2012. Drugi rozchwytywany segment to 100-130 KM (230 sztuk czyli spadek o 49 proc.). Trójkę najpopularniejszych zamyka przedział mocy 50-75 KM - 214 sztuk- co daje wynik o pawie 10 proc. gorszy w porównaniu do sierpnia 2012. Warto jednak zwrócić uwagę na wyniki sprzedaży traktorów z silnikiem do 50 KM. Biorąc pod uwagę rezultaty ubiegłoroczne, obecnie mamy do czynienia z poprawieniem wyniku o ponad 15 proc., co daje całościowy udział rynkowy na poziomie 3,1 proc.
Źródło: notatka prasowa Martin-Jacob