Aktualności

W firmie Teboza w Helden w holenderskiej Limburgii zaczęły się już zbiory białych szparagów w szklarniach. To bardzo wcześnie, bo zazwyczaj pierwsze szparagi były zbierane pod koniec stycznia. Jakość tych szparagów jest bardzo dobra. Pogoda zimą była optymalna dla roślin. Noce były chłodne a przymrozki występowały tylko od czasu do czasu. Wyzwaniem w rozpoczynającym się sezonie będzie pandemia koronawirusa. Pierwsi pracownicy sezonowi z Grecji już przyjechali, natomiast kolejni mają już problem by uzyskać bilety lotnicze. Firma Teboza zainwestowała w środki zapewniające ochronę pracowników przed koronawirusem, także na liniach sortujących i pakujących. Zazwyczaj pierwsze szparagi trafiają do branży gastronomicznej, jednak w tym sezonie dotrą do konsumentów w inny sposób. Mimo, że gastronomia jest zamknięta panuje entuzjazm charakterystyczny dla początku sezonu. Większość szparagów zostanie skonsumowana na krajowym, holenderskim rynku, część będzie eksportowana zwłaszcza poza Europę - przede wszystkim do Azji. W ubiegłym roku, w drugiej połowie marca po wybuchu pandemii eksport szparagów całkowicie się załamał. Podaż szparagów zmniejszyła się w Holandii w wyniku zamykania firm i producentów, którzy mieli duży niedobór pracowników potrzebnych do zbiorów. W tym roku po raz pierwszy w firmie Teboza część upraw szparagów będzie zbierana z wykorzystaniem robota firmy Cerescon. Ten kombajn jest wyposażony w unikalną technologię umożliwiającą wykrywanie wypustek szparagów pod ziemią. Robotyzacja zbioru szparagów w Holandii ma na celu zapewnienie konsumentom świeżych, smacznych i zdrowych szparagów w przyszłości.