Aktualności
We wrześniu br. do polskich gospodarstw rolnych trafiło 871 nowych ciągników. W poprzednim miesiącu liczba rejestracji była niższa o 24,6%. Na podium sprzedażowym bez zmian - pierwsze miejsce z liczbą 161 rejestracji należy do marki New Holland. Spośród szerokiej gamy niebieskich ciągników największą popularnością cieszyła się seria TD5.
-Wrześniowe wyniki sprzedaży są kolejnym dowodem na to, że polscy przedsiębiorcy rolni zaufali marce New Holland. Składa się na to kilka prostych przyczyn. Po pierwsze ? mają oni do dyspozycji pełną gamę maszyn. Każda z nich spełnia swoje przeznaczenie: zarówno w gospodarstwach wielkopowierzchniowych, specjalistycznych hodowlach i sadownictwie. Rolnicy chcą inwestować w rozwój swoich gospodarstw i tym samym zwiększać ich konkurencyjność na rynku UE. Gama ciągników New Holland w pełni pokrywa się z tym, czego oczekuje rolnik europejski. We wrześniu największą popularnością cieszył się kultowy model New Holland TD 5.85. W porównaniu z ubiegłym rokiem, sprzedaż modelu TD5.85 wzrosła o blisko 192 proc. Decyzje zakupowe polskich gospodarstw determinowane są jednak przez unijne dopłaty, nie zaś plany inwestycyjne rolników - mówi Tomasz Wieja, Marketing Manager marki New Holland.
Od stycznia do września 2015 roku zarejestrowano 9795 nowych ciągników, czyli o ponad 1,5 tys. mniej niż w analogicznym okresie roku 20141.
Blisko 33-proc. wzrost sprzedaży w odniesieniu do sierpnia br. nie jest więc powodem do świętowania. Ten rok jest kolejnym okresem regresu w rejestracji nowych ciągników rolniczych. Szacujemy, że nowych ciągników zarejestrowanych w Polsce będzie około 12 tys. Nie jest to poziom, którego byśmy oczekiwali. Z perspektywy ostatnich pięciu lat łatwo zauważyć, że sprzedaż maszyn rolniczych podlega wahaniom podyktowanym przez harmonogram dopłat unijnych. W 2012 roku dla przykładu mieliśmy rekordową liczbę ponad 19 tysięcy nowych ciągników. Podobnych wzrostów powinniśmy się spodziewać w związku z uruchomieniem Modernizacji Gospodarstw Rolnych w nowej perspektywie unijnej. Dzisiaj jednak promowane są inne formy zagospodarowania tego budżetu dla rolników. Mówimy bardziej o infrastrukturze, mniej o zakupach nowych maszyn, które są kluczowe dla konkurencyjności produkcji rolnej. Stopień modernizacji polskiego rolnictwa jest coraz wyższy, ale wciąż wymaga sporych nakładów. Są one konieczne, by polscy rolnicy mogli wygrywać z rolnikami z innych państw europejskich - podsumowuje Tomasz Wieja.
Redakcja AgroNews