Reklama
Grafika reklamowa nr 302 Grafika reklamowa nr 302 Grafika reklamowa nr 302
Reklama
Grafika reklamowa nr 299 Grafika reklamowa nr 299
Reklama
Grafika reklamowa nr 294
Reklama
Grafika reklamowa nr 301 Grafika reklamowa nr 301
Reklama
Grafika reklamowa nr 300
Znajdujesz się w: Aktualności

e-petrol.pl: niskie ceny na razie nie wrócą

Aktualności

2025-01-21 10:34

W tym tygodniu polscy kierowcy przy dystrybutorach kolejny raz z rzędu mogą poczuć się nieswojo – ceny wszystkich paliw wzrosły. Niestety rachunki za tankowanie w kolejnych dniach będą jeszcze wyższe.

Globalna tendencja zwyżkowa przekłada się dosyć szybko na jednoznaczny kierunek zmian na hurtowym rynku paliw w Polsce. Warto zauważyć, że zwłaszcza w wypadku diesla mocno zmniejszyła się marża operatorów detalicznych – to może sugerować możliwość odczuwalnych zwyżek cen tego paliwa.
 
Jakie zmiany w rafineriach?
 
Zestawienie dzisiejszych cen z poziomem z minionego weekendu daje wyraźny wynik "na plus". Benzyna Pb98 kosztuje dzisiaj 5322 zł/m sześc. - a więc mamy zmianę w górę o niemal 117 zł. Z kolei benzyna E10 (Pb95) dzisiaj sprzedawana jest po 4853 zł/m sześc., a to oznacza zwyżkę o 84 zł na metrze sześc. w omawianym okresie. Najwyraźniej podrożał olej napędowy, który kosztuje 5154 zł/m sześc. - jest on o 138 zł wyżej wyceniany niż w ostatni weekend. Zmiana dla oleju opałowego wynosi natomiast 123 zł w górę - jego dzisiejsza cena średnia to 3873 zł/m sześc.
 
Prognozy są jednoznaczne
 
Na okres między 20 i 26 stycznia prognozujemy zmianę cen benzyny 98-oktanowej, która na większości stacji powinna najczęściej kosztować 6,90-7,02 zł/l. Najpopularniejsza E10 (Pb95) może z kolei ulokować się w przedziale 6,13-6,25 zł/l. Olej napędowy na większości stacji znajdzie się "w widełkach" między 6,30 i 6,42 zł/l. Dla autogazu także prognozujemy ruch w górę. To paliwo w najbliższych dniach może kosztować 3,25-3,33 zł/l.
Czwarty tydzień wzrostów na rynku naftowym
 
Notowania surowca od końca grudnia utrzymują się na zwyżkowym kursie. W mijającym tygodniu ropa Brent na giełdzie w Londynie ustanowiła nowe tegoroczne maksima cenowe, kiedy w środę, w trakcie dnia, płacono za nią 82,63 USD/bbl. Ostatni raz tak drogo na rynku naftowym było w lipcu ubiegłego roku. Dzisiaj przed południem cena surowca utrzymuje się ponad poziomem 81 dolarów.
 
Paliwem napędzającym wzrost cen na giełdach naftowych były w ostatnich dniach nowe amerykańskie sankcje wymierzone w rosyjski sektor naftowy. Administracja odchodzącego prezydenta Joe Bidena wprowadziła w ostatni piątek najostrzejsze jak do tej pory obostrzenia, które mają ograniczyć dochody Moskwy ze sprzedaży ropy i gazu. Ograniczenia dotknęły m.in. spółek Gazprom Nieft i Surgutnieftiegaz oraz blisko 200 tankowców transportujących rosyjską ropę. Te działania ograniczą dostępność surowca na globalnym rynku, powodując, że dotychczasowi główni odbiorcy rosyjskiej ropy – Chiny i Indie, przynajmniej częściowo będą zmuszone do znalezienia alternatywnych źródeł dostaw.
 
Inwestorzy czekają też na inaugurację prezydentury Donalda Trumpa, który obejmie urząd w najbliższy poniedziałek. Jego dotychczasowe zapowiedzi, m.in. wprowadzenia nowych ceł czy szybkiego zakończenia konfliktu na Ukrainie, budzą sporą niepewność na rynku naftowym.
 
e-petrol, zdjęcie: adobe

Prognoza pogody

POZNAŃ Pogoda

Fotogalerie

Niniejszy serwis internetowy stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Informacja na temat celu ich przechowywania i sposobu zarządzania znajduje się w Polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies - zmień ustawienia swojej przeglądarki.