Aktualności
W Polsce na wielu plantacjach widzimy aktualnie wschody cebuli - „rośliny przebijają się przez ziemię, są w fazie flagi a u niektórych osób – szczególnie tam gdzie postawiono na nasiona podkiełkowane już jest pierwszy liść właściwy. Opady, które wystąpiły naszym w kraju w kwietniu korzystnie wpłynęły na obecną sytuację. Trudności z uzyskaniem odpowiedniej obsady roślin w 2021 r. przyczyniły się do większego zainteresowania nasionami podkiełkowanymi, co też teraz procentuje.
A co u naszych kolegów po fachu w Niderlandach? Otóż w kraju wiatraków jest wielu rolników – zwłaszcza w Groningen, Drenthe, Flevoland, Friesland i Północnej Holandii, którzy mają wątpliwości, jak postąpić z założonymi uprawami cebuli. Ze względu na deszcz i śnieg na początku kwietnia oraz gwałtownie rosnące temperatury i słońce po tych opadach na wielu polach utworzyła się skorupa. Dość gruba warstwa zaskorupionej gleby uniemożliwia wschody cebuli. Niektórym farmerom trudno odpowiedzieć na pytanie, co robić. - Jeśli jest tylko 30 procent cebuli, to jest jasne. Jeśli więcej niż połowa nie pojawi się, musisz również się zastanowić, czy uzyskasz dostateczny tonaż. Jeżeli jest połowa obsady powstają kolejne pytania, cebuli nie będzie później wyglądać dobrze” – mówi jeden z producentów. Według niektórych Holendrów punkt krytyczny – przy podjęciu decyzji czy przesiewać plantacje – wynosi około dwunastu roślin cebuli na metr bieżący.