Aktualności
Początek maja sprzyja producentom marchwi. Ale tylko tym, którzy mają jeszcze korzenie w magazynie, bowiem cena tego warzywa bardzo wzrosła w ostanim czasie. Przypomnimy, że w 2022 r. produkcja marchwi nie cieszyła się takim zainteresowaniem producentów, jak w 2021 r.
Z danych areałowych złożonych w ARiMR wynika, że powierzchnia uprawy marchwi w roku minionym była o ponad 1000 hektarów mniejsza, jak rok wcześniej (2022 - 13 750 ha; 2021 — 15 042 ha). Ponadto w związku z niekorzystną pogodą część korzeni nie miała zadowalającej jakości — jakości, która pozwalałaby przechować je przez kilka miesięcy. Na aktualne niskie stany magazynowe wpływ miały także podjęte po zbiorach decyzje o szybkiej sprzedaży towaru w związku z bardzo wysokimi kosztami energii elektrycznej i obawami, że koszty te nie zostaną zrekompensowane ceną korzeni.
Dziś wiemy już, że aktualna cena pozwala zarobić na przechowywaniu marchwi. Na Warszawskim Rolno-Spożywczym Rynku Hurtowym w Broniszach dziś pomarańczowe korzenie oferowano po 4,50-5,00 zł/kg. Z kolei na giełdzie Pomorskie Hurtowe Centrum Rolno-Spożywcze w Gdańsku za marchew 11 maja trzeba było zapłacić 5,50 zł/kg. Ceny marchwi są również na wysokim poziomie w handlu z sieciami sklepów wielkopowierzchniowych. — Ostatnio wysyłaliśmy partię towaru na markety w cenie 4,50 zł/kg — informuje producent z Wielkopolski. Aktualnie moglibyśmy sprzedać prawie każdą ilość marchwi na wolnym rynku. Widzimy duże zainteresowanie nie tylko na rynku krajowym, ale także ze strony importerów. Duży jest popyt ze strony ukraińskiej — dodaje Ogrodnik.
Takiej ceny marchwi nie mieliśmy chyba nigdy, bynajmniej ja takiej nie pamiętam. Cieszy ten fakt, ponieważ niska opłacalność produkcji tego gatunku w ostatnich kilku sezonach nie pozwalała na rozwój gospodarstw a wręcz przeciwnie spowodowała odejście od uprawy tego warzywa. Najbliższy sezon może odwróci ten trend.