Aktualności
Rynek ziemniaka w Polsce jest pod presją nadpodaży: zbiory ziemniaków w 2025 r. wyniosły 6,8 mln ton, podczas gdy zużycie roczne nie przekracza 6 mln ton - podał resort rolnictwa. Do tego Polska sprowadziła z UE blisko 200 tys. ton tych warzyw, w tym 100 tys. ton z Niemiec. Ministerstwo dodaje, że przepisy unijne nie przewidują skupu interwencyjnego na rynku ziemniaka.

"Od stycznia do sierpnia do Polski zaimportowano ok. 170 tys. ton ziemniaków z krajów Unii Europejskiej w tym ok. 100 tys. ton z Niemiec. Dla porównania zbiory ziemniaków w 2025 r. wyniosły 6,8 mln ton, a zużycie roczne nie przekracza 6 mln ton. Jednocześnie obowiązuje zakaz importu ziemniaków z Ukrainy do UE" - napisał resort rolnictwa w odpowiedzi na interpelację poselską ws. sytuacji na rynku ziemniaków.
Pod koniec września podczas konferencji Solidarności Rolników Indywidualnych przed budynkiem ministerstwa rolnictwa rolnicy wyrazili sprzeciw wobec importu tanich warzyw z Niemiec. Gospodarze przynieśli worek ziemniaków, który rozsypali w holu ministerstwa.
Rolnicy skrytykowali politykę importową rządu oraz brak reakcji na zalewanie polskiego rynku niemieckim towarem. Ich zdaniem, sprowadzane ziemniaki kosztują u zachodnich sąsiadów zaledwie 10 groszy za kilogram, co sprawia, że krajowi producenci nie mają szans konkurować cenowo.
MRiRW dodało, że rynek ziemniaka w Polsce jest pod presją nadpodaży będącej efektem zwiększonego areału i dobrego plonowania, a wzrost areału wynikał m.in. z wyjątkowo korzystnej sytuacji cenowej na rynku ziemniaka w ostatnich latach. Dlatego rolnicy zdecydowali się na jeszcze większą ich uprawę w 2025 r. Podobnie wysoką produkcją ziemniaków charakteryzują się kraje UE - dodano.
Zwrócono ponadto uwagę, że przepisy unijne nie przewidują skupu interwencyjnego na rynku ziemniaka.
Resort rolnictwa podał, że w 2023 r. Polska wyeksportowała 7,3 tys. ton ziemniaków, w 2024 r. już ok. 26 tys. ton a w 2025 r. (do 19 września) - ok. 71 tys. ton.
