Reklama
Grafika reklamowa nr 297 Grafika reklamowa nr 297
Reklama
Grafika reklamowa nr 299 Grafika reklamowa nr 299
Reklama
Grafika reklamowa nr 294
Reklama
Grafika reklamowa nr 85 Grafika reklamowa nr 85
Reklama
Grafika reklamowa nr 296
Znajdujesz się w: Aktualności Archiwum

Protestujący rolnicy płyną tratwą z płodami na Warszawę

Protestujący rolnicy płyną tratwą z płodami na Warszawę

2012-08-07 08:46
Rolnicy z Ponidzia postanowili zaprotestować przeciw różnicy cen płodów rolnych na skupach i w sklepach. W tym celu wybudowali tratwę, na której pokład zabiorą póltorej tony warzyw i owoców.
Rolnicy z Ponidzia postanowili zaprotestować przeciw różnicy cen płodów rolnych na skupach i w sklepach. W tym celu wybudowali tratwę, którą popłyną Wisłą na spotkanie z politykami. W trakcie rejsu być może dołączy do nich marszałek Adam Jarubas.

Z pomysłem wyszli rolnicy z okolic Chrobrza (powiat pińczowski) i Nowego Korczyna (powiat buski). Postanowili zorganizować rolniczy happening, któremu nadali nazwę "Od rolnika do pośrednika 3000 procent znika". Jak tłumaczy poeta i doradca marszałka świętokrzyskiego Adama Jarubasa, Adam Ochwanowski, akcja ta ma zwrócić uwagę na zarobki rolników. "Zarabiają za mało, aby pokryć koszty produkcji rolnej. (...) W tym roku w skupach ceny są dramatyczne" - tłumaczy Ochwanowski. W związku z tym organizatorzy akcji postanowili zabrać na pokład tratwy minimum półtorej tony płodów rolnych, czyli warzyw i owoców. Będą je sprzedawać w trakcie trasy. Jak zapowiada Adam Ochwanowski, do protestujących na ostatnim etapie rejsu dołączy prawdopodobnie marszałek Adam Jarubas.

Trasa nie będzie łatwa i krótka - tratwa popłynie najpierw Nidą, a potem Wisłą. Oburzeni rolnicy chcą trzymać się przepisów - będą płynęli tylko w dzień, w związku z czym podróż może potrwać od 6 do 8 dni. Tratwa o wadze 4 ton i powierzchni 12 metrów kwadratowych ma już za sobą dziewicze wodowanie, a jej prace wykończeniowe mają zostać zakończone 15 sierpnia. Załoga składać się będzie z trzech osób, kapitanem rolniczej jednostki będzie Andrzej Rytlewski, który buduje tratwę.

Skalę problemu potwierdza w rozmowie z PAP także prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej w Kielcach Ryszard Ciźla. "Choćby cena ziemniaka w skupie to około 10 groszy za kilogram, co nie wystarcza na pokrycie kosztów paliwa do wykopania bulw i przewiezienia ich na skup. Klient za te same ziemniaki płaci w sklepie nawet dziesięć, piętnaście razy tyle. Podobnie jest z ogórkami" - wyjaśnia Ciźla.

Rejs protestacyjny rozpocznie się 20 sierpnia. Po drodze rolnicy spotkają się z mieszkańcami mijanych miejscowości, a na miejscu w Warszawie mają nadzieję na spotkanie z najważniejszymi politykami.

Źródło: Gazeta.pl Kielce

e-warzywnictwo.pl

Prognoza pogody

POZNAŃ Pogoda

Fotogalerie

Niniejszy serwis internetowy stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Informacja na temat celu ich przechowywania i sposobu zarządzania znajduje się w Polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies - zmień ustawienia swojej przeglądarki.