rosja

Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zawnioskowały do KE o wprowadzenie ceł na nawozy z Rosji i Białorusi. "Uzależnienie UE od importu tych towarów, zwłaszcza z Rosji i Białorusi, naraża Unię na niepewność dostaw, co może zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu w regionie" - przekonują ministrowie czterech krajów.

IJHARS w Lublinie uniemożliwił wprowadzenie na polski rynek partii 18 000 kg świeżych ogórków, importowanych z Rosji, z powodu braku oznakowania w języku polskim.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski wraz z wiceministrami Michałem Kołodziejczakiem i Adamem Nowakiem spotkał się z przedstawicielami Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego oraz sektora produkcji nawozów w Polsce.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski spotkał się wczoraj z przedstawicielami Stowarzyszenia Producentów Pomidorów i Ogórków Pod Osłonami.

Słabe zbiory ogórków w Polsce powinien zrekompensować import zza granicy - a ten w ostatnim czasie jest rekordowy.

1 lipca br. weszło w życie rozporządzenie Rady Unii Europejskiej podwyższające cła na rosyjskie i białoruskie zboża, nasiona oleiste i produkty pochodne, a także inne produkty.

Nad Unią wisi widmo kolejnego zagrożenia ze strony Rosji. W Europie rośnie zależność od zalewających rynek tanich rosyjskich nawozów. Zdaniem ekspertów stanowią one ogromne ryzyko dla bezpieczeństwa naszej żywności.

Inspektorzy Oddziału Granicznego w Koroszczynie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Lublinie, w kwietniu i maju 2024 r. zakwestionowali 38 przesyłek towarów roślinnych, wwożonych do Unii Europejskiej. Powodem odmowy wwozu było nie spełnienie importowych wymogów fitosanitarnych Unii Europejskiej.

  Polskę zalewają warzywa z Rosji. Tym razem na granicy zatrzymano ogórki, w których stwierdzono pozostałości szkodliwych dla zdrowia konsumentów substancji. Oto co wykryto w rosyjskich ogórkach.

  Europa na własne życzenie wciąż pozostawia Putinowi narzędzia, którymi może wpływać na jej gospodarkę. Nawozy jak "drugi gaz" mogą stać się imadłem, z którego przełożenie odbije się na cenach produkcji żywności. Sankcji nie ma, a uzależnienie od dostaw z Rosji nie maleje.

  Europa, a w tym także Polska, uzależnia się od nawozów z Rosji — informuje "Gazeta Wyborcza". Co więcej, jak zauważa przedstawiciel jednego z największych producentów nawozów, Kreml może wykorzystać tę sytuację do wywierania nacisków politycznych.

IJHARS w Lublinie uniemożliwił wprowadzenie na polski rynek partii 21 420 kg świeżej cebuli importowanej z Kazachstanu z powodu braku oznakowania w języku polskim.

Litewscy plantatorzy warzyw twierdzą, że ogórki i pomidory uprawiane w Rosji wwożone są na Litwę przez Białoruś i Polskę ze sfałszowanymi dokumentami pochodzenia.

Po  rozmowach, trwających do późnych godzin nocnych, wczoraj od rana minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski kontynuował dialog z protestującymi przedstawicielami rolników.

  Premier będzie zdejmował nadwyżkę zboża z Polski - powiedział rolnik Andrzej Sobociński po sobotnim spotkaniu farmerów z premierem nt. kryzysu zbożowego. W spotkaniu w Centrum Dialog uczestniczył też minister rolnictwa Czesław Siekierski. Tusk zapewniał przed rozmowami, że przedstawi rolnikom "konkrety" dotyczące Zielonego Ładu.

Ukraina jest gotowa czasowo zaakceptować ograniczenia w handlu z UE w celu załagodzenia ostrego sporu politycznego z Polską, ale chce, aby UE wprowadziła embargo na importu rosyjskiego zboża – powiedział w środę dziennikowi „Financial Times” ukraiński wiceminister gospodarki Taras Kaczka. Dodatkowo Kaczka oskarżył Rosję o podsycanie polskich protestów.

Premier Donald Tusk poinformował, że w piątek będzie rozmawiał z marszałkiem Sejmu i liderami koalicji rządzącej, by przekonać ich do uchwały Sejmu, która jednoznacznie wskaże na potrzebę wprowadzenia embarga na rosyjską i białoruską żywność.

Ukraińska Prawda w piątek donosi o wynikach swojego śledztwa w sprawie „setek polskich ciężarówek przewożących rosyjskie produkty rolne”. Portal pisze, że podróżują one przez Białoruś do Polski i z powrotem.

Wczoraj (22 lutego) łotewski parlament – Saeima – zatwierdził w dwóch czytaniach zakaz importu produktów rolnych z Rosji i Białorusi na, stając się tym samym pierwszym

IJHARS dziś w media społecznościowych poinformował, że uniemożliwiono wprowadzenie na polski rynek partii 43 ton cebuli.

  Z Kazachstanu do Polski w ciągu półtora roku trafiło kilkadziesiąt tysięcy metrów sześciennych sklejki, która może pochodzić z Rosji i Białorusi - informuje w czwartek "Dziennik Gazeta Prawna". I dodaje, że uderza to w polskich producentów.

– Ta inwestycja pomaga w zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego Polski – podkreślił minister Robert Telus podczas uroczystości uruchomienia nowej inwestycji w Anwilu we Włocławku. Zakończona została rozbudowa trzeciej instalacji nawozowej, dzięki której produkcja nawozów będzie zwiększona o 50 proc. W wydarzeniu uczestniczyli także sekretarze stanu Anna Gembicka i Janusz Kowalski.

- Według analizy statystyk polskiego importu w lipcu tego roku wolumen importu nawozów z Rosji wzrósł do 20,2 mln dol.

Za naszą wschodnią granicą trwa wojna wywołana przez reżim Putina, a na największym rynku spożywczym w Polsce bez problemu można kupić warzywa z Rosji - informuje "Super Express". Handlujący rosyjskimi produktami odpowiada: nagonka jest nieuzasadniona i bezpodstawna.

Komisja Europejska i kraje UE powinny wspierać przejście na nawozy organiczne i pracować nad zmniejszeniem zależność od nawozów z Rosji - uważają europosłowie z komisji rolnictwa PE. Projekt rezolucji w tej sprawie został przyjęty 38 głosami "za", przy siedmiu "przeciw" i dwóch wstrzymujących się.